Travelers - Zimny łokieć

[Szukam pełnego tekstu, tu jest moja niepełna wersja (można edytować)]


(Dobra, odpalaj samochód i jedziemy, nie?
Dobra, bierz kluczyki stary, wszystko,
[?]
Jedziemy, ok
Jedziemy,
Jedziemy!)

Kiedy jadę sobie autem, jadę autem,
Mam tu bandę, o tak,
Czuję się jak Bonaparte, wszyscy w parter,
Mam tę szklankę, aha
Będzie ci potrzebny pampers,
Ja mam frajdę, fajnie, patrz się na nas
Teraz [?], tyle warte,
Że ty wpadasz w ten trans

Moi przyjaciele z siłki to osiłki,
Karki że aż jest strach
Biorą sobie witaminki, młode minki,
To są oni i ja
U nas lecą krótkie piłki, Rolex, stringi, auto [?]

(Joł, i teraz w dół wszyscy szybki, jedziemy na miasto!)

To jest zimny łokieć, kiedy jadę lubię go mieć,
Lubię go przewietrzyć, muszę często go na zewnątrz zwiesić,
Mijam setki dziewczyn, one patrzą na mój łokieć,
Czuję, że [?], bo mam łokieć poza autem zawsze

To jest zimny łokieć
[?],
Ale mam to w dupie, [?]
[?]
Na dachu swojego fiata, będę śmigał jak [?]

(To jest zimny łokieć (15x)
Ah)