Vera Serduchka - Ya ne Panela

Nawet jeśli macie trochę po trzydziestce
Jest nadzieja wyjść za mąż za księcia
Słońce wszystkim na planecie jednakowo świeci
I księżniczce i prostym dyrygentem
Tak my z wami, chwała bogu, nie dzieci
Oj nie potrzebne mi mamo twoje podpowiedzi
Uh, ja bym go wygrała, ja bym go oswoiła
I bez waszych etykietkowych etykietach

Tak on by podszedł, ja bym się odwróciła
On by się przystawiał do mnie, ja bym odeszła
On by zaryczał, ja bym się uśmiechnęła
Właśnie takie sprawy
Tak on by na moją odpowiedź czekał miesiąc
Ja bym go do poniki doprowadziła
Tak tylko księcia nie ma, gdzież on się podział?
Ja nie zrozumiałam

Nawet jeśli macie trochę po trzydziestce
Jest nadzieja wyjść za mąż za księcia
Słońce wszystkim na planecie jednakowo świeci
Tylko mętnie nad naszą stolicą

Tak on by podszedł, ja bym się odwróciła
On by się przystawiał do mnie, ja bym odeszła
On by zaryczał, ja bym się uśmiechnęła
Właśnie takie sprawy
Tak on by na moją odpowiedź czekał miesiąc
Ja bym go do poniki doprowadziła
Tak tylko księcia nie ma, gdzież on się podział?
Ja nie zrozumiałam

Tak on by podszedł, ja bym się odwróciła
On by się przystawiał do mnie, ja bym odeszła
On by zaryczał, ja bym się uśmiechnęła
Właśnie takie sprawy
Tak on by na moją odpowiedź czekał miesiąc
Ja bym go do poniki doprowadziła
Tak tylko księcia nie ma, gdzież on się podział?
Ja nie zrozumiałam