Viagra Boys - Punk Rock Loser

Kiedy się poznaliśmy, pomyślałaś, że prawdopodobnie mógłbym się zmienić
Ostrzegłem cię wtedy, że kochanie, nie wyglądam na szalonego
Ale ja już kurna taki jestem i kołyszę małym złotym łańcuszkiem
To nie jest prawdziwe złoto, mówiłem ci, że to podróbka

Wydaję pieniądze gdzie indziej na różne rzeczy
Przychodzą w małych plastikowych torebkach i znikają
W ten sam sposób, w ten sam sposób

Nie jestem twoim przeciętnym normalnym kolesiem
To na pewno nie jest efektowne, ale trzymam sprawy luźno
Nie jestem przeciętnym frajerem punk rocka
Tak, jestem dzikusem, jestem naprawdę fajny
Próbowałem cię ostrzec, że jestem wolny

Próbowałem cię ostrzec, że jestem zły i odpuszczam
Luźniejszy niż kawałek nisko wiszącego owocu
Nie chodzę na imprezy, na których ludzie się przebierają
Idę tam tylko po to, żeby coś spieprzyć
Ostrzegałem cię kochanie, że nie ma soku w mojej filiżance
To prometazyna i trochę Seven Upu

Próbowałem cię ostrzec, że jestem zły i jestem wolny
Luźniejszy niż kawałek nisko wiszącego owocu

Nie jestem twoim przeciętnym normalnym kolesiem
To na pewno nie jest efektowne, ale trzymam sprawy luźno
Nie jestem przeciętnym frajerem punk rocka
Tak, jestem dzikusem, jestem naprawdę fajny
Jestem wolny!
Powiedziałem, że jestem fajny , kochanie! Woo!

Jestem zlany potem, kiedy się budzę, muszę odwiesić prześcieradła
Nalewam piwo i wychodzę bez butów na nogach
I nie potrzebuję, żeby nikt mi nie mówił, jak się ubrać
Patrzę w lustro i mówię: „Człowieku, jesteś najlepszy!”.
I przepraszam kochanie, ale muszę się przyznać
Nie obchodzi mnie to, naprawdę mogłoby mnie to mniej obchodzić

Nie jestem twoim przeciętnym normalnym kolesiem
To na pewno nie jest efektowne, ale trzymam sprawy luźno
Nie jestem przeciętnym frajerem punk rocka
Tak, jestem dzikusem, jestem naprawdę fajny
Jestem naprawdę fajny, ale przede wszystkim przegrałem