Tekst piosenki:
Kazio, będąc dzieckiem małym
Wzbudzał popłoch w żłobku całym
Nianie, gdy go przewijały
To z zachwytu aż cmokały
Cmok, cmok, cmok, cmok
Słychać było cmok w krok
Cmok, cmok, cmok, cmok
Kaziowi rósł co rok
La la la la la la la
La la la la la la la
La la la la la la la
La la la la la la la
Będąc w szkole podstawowej
Kazio kiedyś stracił głowę
Gdy mu pani higienistka
Ukazała się bez listka
Cmok, cmok, cmok, cmok
Kazia niet na lekcji
Cmok, cmok, cmok, cmok
Z powodu iniekcji
La la la la la la la
La la la la la la la
La la la la la la la
La la la la la la la
W licealne wstąpił progi
Choć w rozumek był ubogi
Nie w rozumku Kazia siła
Pani dyrektor odkryła
Cmok, cmok, cmok, cmok
Już matura w toku
Cmok, cmok, cmok, cmok
Kazio zdał na boku
La la la la la la la
La la la la la la la
La la la la la la la
La la la la la la la
Studia przebrnął niby burza
Pani dziekan było Róża
Dyplom bronił w pocie czoła
Bo komisja była goła
Cmok, cmok, cmok, cmok
Studia filologiczne
Cmok, cmok, cmok, cmok
Przeszedł mechanicznie
La la la la la la la
La la la la la la la
La la la la la la la
La la la la la la la
Studia na nic mu się zdały
Więc otworzył warsztat mały
Mały warsztat, duży dochód
Kupił willę i samochód
Cmok, cmok, cmok, cmok
Wydział finansowy
Cmok, cmok, cmok, cmok
Też ma Kazio z głowy
Cmok, cmok, cmok, cmok
Jak wieść gminna niesie
Kazio ma interes w ruchu
I ruch w interesie
[2x:]
La la la la la la la
La la la la la la la
La la la la la la la
La la la la la la la
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):