Tekst piosenki:
Nie naprawimy świata tu czołgami na ulicach
Zdeptany kwiat już nie odzyska życia
To nie tędy droga po wolność i pokój
Tylko psychopata w cudzym bólu zazna spokój
Z tych miast, nie stworzymy tu rajskich wysp
Nigdy nie nazwiemy ich tu ogrodem raju
Ale w tej gonitwie tu po władzę i zysk
Nie muszą przypominać slumsów jak w Bombaju
Ludzki spokój zatruwa cię strachem (lecz)
Nawet kiedy wiatr będzie sypał piachem
Wielu z nas pójdzie, będzie walczyć dalej
Dla naszych matek, córek, naszych synów
Po co te budowle, świątynie, katedry
Mury za którymi kryje się tyle tragedii
Czasem wątpię w to, że dobro ze złem zwycięży
Bo powiedz jak być dobrym tu w tej krainie węży
Wielu ma tu jad, wszędzie czyha pułapka
Uważaj synu na ludzi, mówiła mi matka
Bo uśmiech, dobre słowo to często tylko podkładka
By zabrać tobie wszystko, to święta prawda
Góra tutaj robi do złej gry dobre miny
Wyjebane na nas mają, wsiadają w limuzyny
My naiwni kupujemy nadzieję za modlitwy
Oni się śmieją, a my toczymy bitwy
To krwawe, żywe spektakle, jebana gra
Która toczy się na tych ulicach każdego dnia
Wiesz, to pieprzony teatr jebanej walki
Gdzie grają żywi ludzie, a nie kukiełki i lalki
Zabiją za poglądy, pieniądze i słowo
Życie to nie Instagram, tu nie jest tak kolorowo
A czym ty się przejmujesz, bo mam córkę na oku
Jak ciebie to pierdoli, skończ gadać mi o Bogu
Ten świat należy do odważnych, nie tchórzy
Żyjemy tu w prawdziwym świecie, nie w iluzji
Tu rządzą narkotyki, przemoc, pieniądze i Uzi
A skurwysyny małym dzieciom wtykają do buzi
Została może chwila, jak świat się nie obudzi
To nie zobaczymy tu już nigdy w sobie ludzi
Bo liczy się to co mamy w sobie, to nie bzdura
A to co mamy na sobie to tylko skóra.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):