Tekst piosenki:
Okłamywani tyle lat
By zbrodni ukryć podłe twarze
By czyny kata szły w niepamięć
I rozkaz - Polskę zgładzić
Czerwony potwór w ludzkim ciele
Krępuje ręce, pcha do przodu
"Już synku nigdy Cię nie ujrzę
Odwiedzisz mnie w katyńskim grobie"
Wybaczysz te zbrodnie Stalina?
Za krwawą drogę do Katynia
Za łzy cierpienia polskich braci
Już nigdy więcej nie wybaczaj!
Ostatnie tchnienie, słońca blask
Tak kończy dziś się moje życie
Błochina postać... podły los
I rozkaz - kula w głowę
"Czym zasłużyłem na ten los,
Wszak Polsce wiernie chciałem służyć
I już nie usłyszę matki głos"
A śladem...żołnierski guzik
Wybaczysz te zbrodnie Stalina?
Za krwawą drogę do Katynia
Za łzy cierpienia polskich braci
Już nigdy więcej nie wybaczaj!
Gęsta mgła spowiła las
Ślepym okiem patrząc w świat
Rzędy mogił zatarł czas
Pamięć zbrodni rozwiał wiatr
W nas pamięć o nich mocno tkwi
By nie wybaczać naszym wrogom
By pomścić polskich braci łzy
I Polskę widzieć nową
W katyńskim lesie dusze śpią
Co Polsce życie swe oddali
I gniew pokoleń budzą dziś
Co zemsty znak rozpali!
Wybaczysz te zbrodnie Stalina?
Za krwawą drogę do Katynia
Za łzy cierpienia polskich braci
Już nigdy więcej nie wybaczaj!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):