Tekst piosenki:
[Chłopiec]
Godzina 12 setka nie kawka,
nie wie, co tu robię
nie jesteśmy z tego miasta.
Dwójka dżentelmenów,
nasza droga nie jest jasna,
proszę się przesunąć
ta uliczka jest za ciasna.
[Frosti]
Dobrze, że jestem za szyty
bo bym zgubił się jak Paweł.
I gdzie ten pałac kultury
macie w zachodu Warszawie.
Je m'appelle, gargamel, psg, mekambe.
Debil najebany chce księżniczkę,
kurwa liżesz żabę.
[Chłopiec]
Chcemy zapierdalać, a nie mamy samochodu.
Pani nas podwięzie mamy bardzo duży dochód.
Proszę tak nie skręcać, bo zgubimy trochu prochu.
Goni nas policja, nie chcę skończyć na dołku.
[Frosti]
Ja to wszystko mam ze sobą,
się na słuchałem emerów już.
Z debilem One night in Paris, na badeju fleks i kusz.
Wołaj mi doktora, niech wyciąga tę wszywkę.
Zakładamy kominiary jazda po Mona Lisę.
[Chłopiec]
Wysiadamy z auta, idziemy na szamę.
Już jest po południe dla mnie to śniadanie.
Chcesz wpierdolić żabę, mamy ją na stanie.
Uważaj, żeby nie ubrudzić Coco Chanel.
[Frosti]
Coco Chanel całkiem czysty,
głodny to możesz gotować.
Disney land dla dorosłych,
ja przyszedłem tylko podać.
Jak się spóźnię na lotnisko,
to zrobimy taxi 5.
Pastuchom robisz bagietę,
Jem pasti w serii bagiet.
[Chłopiec]
Jest 18:00 dawno już ciemno,
nie widzę gwiazd wszystko mi jedno.
Widzę z oddali Frosti macha ręką.
~ [Frosti] Mamy nocleg?
~ [Chłopiec] Zapomniałem.
[Frosti]
Tinder Gold odpalony, szukam żony na dziś.
Mademoiselle to polska kiełbasa, bon appétit.
Polak podkręca we Francji, Obraniak Ludovic.
Dobra, Stop. Gdzie jest Paweł? Szczerze to chuj go wi.
[Chłopiec]
Nie wiem gdzie jest sosi, ale to może to i lepiej.
Znowu go zgubiłem, trudno ja mam z tego bekę.
Dziwny jest ten Paryż, piją wino, a nie setę.
Mam w to wjebane, bo z Łodzi wziąłem dziesięć.
[Frosti]
Kupił bilet do Lyonu,
a miał kupić baton lion.
Kręcę lolka w restauracji,
trochę haszu mi zostało.
Przed lotniskiem wytrzyj kartę,
bo wyjdzie pechowy tarot.
Nie ciekawie się tłumaczyć
tym w mundurach żabo jadom.
[Chłopiec]
Debilowi dałem bilet,
ja wpierdalam sobie baton.
Pewnie jedzie już pociągiem,
albo gada z nową szmatą.
Może wyglądam jak menel,
ale poruszam się z klasą.
Wyjebałem nasze siano.
Frosti co ty na to ?
[Frosti]
To, że widzę tam dwóch zjebów
spytaj się, czy czegoś nie chcą.
W takiej sytuacji uratuje nas 100 euro.
Przecenione lody, to jeszcze starczy na jedno.
Ale bez hotelu, bo nie musimy spać.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):