Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
ZAZ
ZAZ - La pluie
La pluie
Tekst dodał(a): jesmin
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): moribonde
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): KingsofLeon
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Le ciel est gris,
La pluie s’invite comme par surprise
Elle est chez nous, et comme un rite, qui nous enlise
Les parapluies s’ouvrent en cadence, comme une danse,
Les gouttes tombent en abondance sur douce France,
Tombe, tombe, tombe la pluie
En ce jour de dimanche de décembre
A l’ombre des parapluies,
Les passants se pressent, pressent sans attendre
On l’aime parfois, elle hausse la voix
Elle nous bouscule
Elle ne donne plus de ces nouvelles en canicule
Puis elle revient comme un besoin
Par affection
Et elle nous chante sa grande chanson,
Inondation
Tombe, tombe, tombe la pluie
En ce jour de dimanche de décembre
A l’ombre des parapluies,
Les passants se pressent, pressent sans attendre
Et tombe, et tombe, et tombe, tombe …
Et tombe, et tombe, et tombe …
La pluie s’invite comme par surprise
Elle est chez nous, et comme un rite, qui nous enlise
Les parapluies s’ouvrent en cadence, comme une danse,
Les gouttes tombent en abondance sur douce France,
Tombe, tombe, tombe la pluie
En ce jour de dimanche de décembre
A l’ombre des parapluies,
Les passants se pressent, pressent sans attendre
On l’aime parfois, elle hausse la voix
Elle nous bouscule
Elle ne donne plus de ces nouvelles en canicule
Puis elle revient comme un besoin
Par affection
Et elle nous chante sa grande chanson,
Inondation
Tombe, tombe, tombe la pluie
En ce jour de dimanche de décembre
A l’ombre des parapluies,
Les passants se pressent, pressent sans attendre
Et tombe, et tombe, et tombe, tombe …
Et tombe, et tombe, et tombe …
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieNiebo jest szare
Deszcz wpada niespodziewanie
Jest u nas, jak nawyk, który nas wciąga
Parasole otwierają się rytmicznie niczym taniec
Krople deszczu spadają obficie na łagodną Francję
Padaj, padaj, padaj deszczu
W tym niedzielnym, grudniowym dniu
W cieniu parasoli
Przechodnie spieszą się, spieszą nie czekając.
Czasem go kochamy, podnosi głos
Popycha nas
Nie daje znać o sobie w upalny dzień
A później wraca jak potrzeba
Przez sentyment
I śpiewa nam swoją wielką piosenkę
Powódź
Padaj, padaj, padaj deszczu
W tym niedzielnym, grudniowym dniu
W cieniu parasoli
Przechodnie spieszą się, spieszą nie czekając.
I padaj, i padaj, i padaj, padaj...
I padaj, i padaj i padaj...
Deszcz wpada niespodziewanie
Jest u nas, jak nawyk, który nas wciąga
Parasole otwierają się rytmicznie niczym taniec
Krople deszczu spadają obficie na łagodną Francję
Padaj, padaj, padaj deszczu
W tym niedzielnym, grudniowym dniu
W cieniu parasoli
Przechodnie spieszą się, spieszą nie czekając.
Czasem go kochamy, podnosi głos
Popycha nas
Nie daje znać o sobie w upalny dzień
A później wraca jak potrzeba
Przez sentyment
I śpiewa nam swoją wielką piosenkę
Powódź
Padaj, padaj, padaj deszczu
W tym niedzielnym, grudniowym dniu
W cieniu parasoli
Przechodnie spieszą się, spieszą nie czekając.
I padaj, i padaj, i padaj, padaj...
I padaj, i padaj i padaj...
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (3):