Teksty piosenek > A > A.J.K.S. > Clonazepamum
2 456 788 tekstów, 31 548 poszukiwanych i 473 oczekujących

A.J.K.S. - Clonazepamum

Clonazepamum

Clonazepamum

Tekst dodał(a): killordie Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Toma400 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

[I.]
Chcesz poznać oblicze szaleństwa, chcesz sprawdzić wytrzymałość,
Jak dalece znieczulić mogę, kurwa, swoje ciało, swój mózg,
Ciągle za mało, bo przebija się świadomość,
Receptory rejestrują rzeczywistość, oczy chłoną

Permanentny syf, który widzę ciągle na ulicy,
Ludzi pozbawionych głosu, jak istoty bez tchawicy,
Nie potrafią krzyknąć, wypowiedzieć własnej opinii,
I to właśnie abnegaci są wiecznej stagnacji winni,

Jak w Koranie zini, więc nie będę, kurwa, ich oceniał,
Nie jestem Bogiem sędzią, bo takiego przecież nie ma,
Nie mogę patrzeć jak szczyt rozwoju piramidy,
Rozmienił się na dobre, ciągnie życie na niby,

Zakneblowane usta, zapchane propagandy papką,
Nie jest mi kurwa łatwo, outsiderów spotkać rzadko
Mogę, podłożył nogę sfrustrowany buc,
Co przegrał swoje życie w pogoni za tym, by móc,

Pokazać pseudo bogactwo w całej zjebanej krasie,
Zdjęcia z wnętrza limuzyny na www.naszej-klasie.pl,
Taki twój cel? Taki z ciebie jest cwel?
By pokazać, że masz więcej zer, a inni mają mniej?

A czym umysł dysponuje, wbity szowinizm w głowę,
Seksistowskie zachowania zwiastują świata chorobę,
Upadek wartości, jest już wyrok na twe kości,
Jestem pełen złości i wtedy nie mam litości,

Oczekujesz zawiłości, zagmatwanego procesu,
Dostaniesz słowem w mordę, a kilogramy stresu,
Na ryj, bierz to i żryj i żebyś, kurwa, się udławił,
Żeby twoim życiem też się ktoś, chuju, pobawił,

Noc rozpaczą przyprawił, więc przyjrzyjmy się z bliska,
Przyszła kryska na Matyska, będę znany z nazwiska,
Kiedy nasram ci do pyska, karłowata głowa państwa,
Kłamstwem jebie ci z mordy, dlatego nikt nie dał kagańca!

[REF.]
Jestem pełen gniewu, to reakcja obronna,
Wstydzę się własnego ja, stąd często nieprzytomna,
Kora mózgowa, noc i ranek i od nowa,
Przemyśl dobrze swoje słowa, musisz się przewartościować,

Póki możesz! Bo potem będzie jeszcze gorzej,
Wpadniesz w społeczną rutynę i nikt ci nie pomoże,
Kiedy otworzysz oczy i spytasz "co ja tu robię?",
Zeżrą twoje ścierwo jak w Andach rozbitkowie, mendo.

[II.]
Zakoduj sobie w mózgu, że jesteś robotem,
Miasto, masa, maszyna, a myślałeś co będzie potem?
Kiedy zaczną drżeć ręce, objawów coraz więcej,
Clonazepam, a farmaceuci zacierają ręce,

I więcej, więcej, stwórzmy sztuczne problemy,
Choinki w środku listopada, nie hostessy, a hieny,
Zresztą same są w tragicznej sytuacji nie od wczoraj,
Myślisz łatwo zapierdalać w stroju króliczka z Playboya?

Ludzie obdarci z godności na lewo i prawo,
Sprzedają życie po to, by światło nie było, kurwa, strawą,
W lodówce pełnej dylematów zrodzonych w Biedronce,
2.20, 3.50, w chuj duży debet na koncie,

Komornik bezlitośnie bierze dwie trzecie dochodów,
Skończył się etap żartów, zaczął się etap schodów,
Dziewięćdziesiąt procent masy deklaruje kult Jezusa,
Ale kult zbawiciela do zbawienia ich nie zmusza,

Przeklęta moja dusza, jeśli tak, to już od dawna,
Trafiłem, kurwa, do piekła, do jebanego bagna,
Przyjemność z życia żadna, wsadź se w dupę carpe diem,
Nadejdzie sądny dzień i tą konstrukcję rozbiję,

Rozpierdala mi głowę to, co widzę przez okno,
Wciąż te same budynki, szare bloki ciągle mokną,
Prawie w każdym oknie ciche, milczące tragedie,
Głośne wrzaski w niedzielę, ciche płacze w dni powszednie,

Brednie? To może wyleź ze swego kokonu,
Zobacz jak toczy się życie w przeciętnym, kurwa, domu,
Ktoś kiedyś powiedział, że mój dom to moja twierdza,
Gdzie dom, tam jest serce, chciałbym maksymę potwierdzać,

Codziennie to czuć, zamiast tego czuję smród,
Od systemu mi na ryj leci kolejny but,
Na razie jestem sam, sam w swojej norze krzyczę,
Ale przyrzekam wam, wyjdziemy jeszcze na ulice!

[REF.]
Jestem pełen gniewu, to reakcja obronna,
Wstydzę się własnego ja, stąd często nieprzytomna,
Kora mózgowa, noc i ranek i od nowa,
Przemyśl dobrze swoje słowa, musisz się przewartościować,

Póki możesz! Bo potem będzie jeszcze gorzej,
Wpadniesz w społeczną rutynę i nikt ci nie pomoże,
Kiedy otworzysz oczy i spytasz "co ja tu robię?",
Zeżrą twoje ścierwo jak w Andach rozbitkowie, mendo.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Tekst:

A.J.K.S.

Edytuj metrykę

Komentarze (1):

MaximusTDM 6 lutego 2014 14:10
(0)
Genialny tekst

tekstowo.pl
2 456 788 tekstów, 31 548 poszukiwanych i 473 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności