Widzę prochy, sypiące się z twojego okna
W lustrze widzisz kogoś, kogo nie znasz
Wszystko poszło nie tak
Więc spal to, aż nie przepadnie
Yeah, yeah, yeah, spal to
Ten głos we mnie
Yeah, yeah, yeah, spal to
Chcę, chcę, chcę
Yeah, yeah, yeah, spal to
Ten głos we mnie
Yeah, yeah, yeah, spal to
Chcę, chcę, chcę
Wróćmy do dawnych dni
Czas, który mnie zniszczył
Zawiść, nienawiść, poczucie niższości
Życie, które było zakładnikiem pretensji
Po spróbowaniu sukcesu
Jak się zmieniłem w porównaniu do wtedy?
Nie wiem, zbyt wiele się nie różnię
Spalmy to, moje przeszłe ja
Mogłoby się palić do cna, do końca
Podpal je, więcej ognia, zobaczymy, co z niego zostanie
Nie wiem, nie wiem, teraz już wszystko spalone
Nie wiemy, czy zostanie z niego proch, czy będzie takie samo
Widzę prochy, sypiące się z twojego okna
W lustrze widzisz kogoś, kogo nie znasz
Wszystko poszło nie tak
Więc spal to, aż nie przepadnie
Yeah, yeah, yeah, spal to
Ten głos we mnie
Yeah, yeah, yeah, spal to
Chcę, chcę, chcę
Yeah, yeah, yeah, spal to
Ten głos we mnie
Yeah, yeah, yeah, spal to
Chcę, chcę, chcę
Spal to, spal to, yeah, spal to, spal to
Spoglądam w twarz swojemu najciemniejszemu mnie
Wstyd, nienawiść, obrzydzenie, gniew
Jak bardzo są marne
Może to naprawdę tylko zwidy
Może, tak, może one są moimi wymówkami
Przyciskającymi mnie do pasji
Ostrożnie ze słowami „pierwotne intencje”, nie bój się
Spalić ich, spalić ich
Bez względu na wszystko, yeah, podpal je, gnoju
Dawny ty, obecny ty
Wszystko w porządku, podpal to, gnoju
Nieważne, czy staną się płonącym słońcem
Czy resztkami popiołów
Zawsze to do ciebie należą wybory i decyzje
I mam nadzieję, że nie zapomnisz, że decyzja o poddaniu się
Jest również okazem wielkiej odwagi
Widzę prochy, sypiące się z twojego okna
W lustrze widzisz kogoś, kogo nie znasz
Wszystko poszło nie tak
Więc spal to, aż nie przepadnie
Yeah, yeah, yeah, spal to
Ten głos we mnie
Yeah, yeah, yeah, spal to
Chcę, chcę, chcę
Yeah, yeah, yeah, spal to
Ten głos we mnie
Yeah, yeah, yeah, spal to
Chcę, chcę, chcę
©W. Kawczyńska
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):