Andrzej Gardian - Skazany na Nią

1. Jak mogę Ją zapomnieć? Chyba jestem już skazany
czuję się jak więzień, chce przecisnąć się przez kraty
ciągle mam Ją przed oczami, to Jej widzę uśmiech
Czy kiedyś go zapomnę? Ona nie widzi mnie, nim uśnie

potem kolejny sen, przytula mnie w nim
wyjaśnij mi proszę, dlaczego to są sny
chciałbym stąd wyjść, lecz nie mogę znaleźć drogi
cela się zacieśnia, zawsze chłodne są wieczory

tu niemożliwa ekstradycja, dostałem dożywocie
powiedziałbym jej wszystko, lecz duma nie pozwoli
co zrobiłem było grzechem? Dlaczego jestem w piekle?
Piekło to wspomnienia, które przeżywałem w niebie

Ona była moim szczęściem, wiem minął rok
czuję się jak więzień, czy nadal Kocham Ją?
co bym dziś powiedział gdyby znowu zapytali?
Ogarnąłby mnie smutek? Czy byłbym twardy jak te ściany?

Ref x2:
5 kwietnia jeden z najgorszych dni życia
nie mogłem wtedy spać, nie chciałem też oddychać
zamknięty w celi sam, Ty mnie opuściłaś
zabrakło wtedy sensu, nie widzę go do dzisiaj !

2. Obijam o nie pięści, mury są zbyt grube
uderzam z całych sił, chyba nigdy ich nie zburzę
zamknięty w czterech ścianach, odeszli pozostali
więzienna cela serca, umysł zrzucony ze skały

Jak można nadal Kochać? Minęło tyle czasu,
ile jeszcze go potrzeba bym nie wracał do tych czasów?
Rany zabliźnione, więc czemu nadal bolą?
Jeśli to choroba, to daj mi antidotum

pewnie nie ma już ratunku, sam się nie uwolnię
będę żył do końca z myślą, że byłaś obok mnie
i choć to kilka wspomnień, dla mnie znaczą wiele
zamknięte w mym umyśle, nie wyrzucisz, nie rozdzielisz

chce by wróciły uczucia, które odebrałaś mi
zamknięte także w celi, nie chcesz wypuścić ich
jak mogę się uwolnić? Daj chociaż podpowiedź
nadal Kocham Ciebie, wiem że to chore!...

Ref x2:
5 kwietnia jeden z najgorszych dni życia
nie mogłem wtedy spać, nie chciałem też oddychać
zamknięty w celi sam, Ty mnie opuściłaś
zabrakło wtedy sensu, nie widzę go do dzisiaj !