Antoś Szprycha - Afery bajery i inne numery

W naszej Polsce się opłaca tylko kraść
Bo inaczej to się przeżyć teraz nie da
Nawet gdybym miał w policji łapy wpaść
To i tak nie grozi dziś mi wielka bieda
O aferach nowych mówi się co dnia
I nikogo jakoś za to nie karają
Grube ryby w łapę biorą, że ho ho!
A jak nie chcą, to im w główkę kulkę dają

Ref.:
Bo ja wolę być gangsterem niż porządnym zerem
Który całe życie musi grzać rowerem
Mówią, że pieniądze szczęścia nam nie dają
To największa bzdura, jaką powiadają
Wolę być gangsterem niż porządnym zerem
Pracą się nie skalam, będę miliarderem
Dzisiaj dobry złodziej to porządna fucha
Kiedy masz pieniążki, każdy ciebie słucha

Z ziemskich uciech biedny chłop niewiele ma
Bo od wieków seks z biznesem idą w parze
Jak masz forsę, to i pannę masz jak trza
Samochody wielkie, jachty, piękne plaże
Bogaczowi dziś się kłania cały świat
Chociaż diabłu dawno sprzedał swoją duszę
A kolegów ma solidnych, to jest fakt
Dzięki nim gangsterów w Polsce nikt nie rusza

Ref.:
Bo ja wolę być gangsterem niż porządnym zerem
Który całe życie musi grzać rowerem
Mówią, że pieniądze szczęścia nam nie dają
To największa bzdura, jaką powiadają
Wolę być gangsterem niż porządnym zerem
Pracą się nie skalam, będę miliarderem
Dzisiaj dobry złodziej to porządna fucha
Kiedy masz pieniążki, każdy ciebie słucha

A gdy w ciupie zamkną mnie, to niewielki strach
Bo układy duże mam, to prawdziwy fakt
Komu trzeba w łapę dam, bo te chwyty dobrze znam
I zdobędę (...) bo pistolet mam

Ref.:
Bo ja wolę być gangsterem niż porządnym zerem
Który całe życie musi grzać rowerem
Mówią, że pieniądze szczęścia nam nie dają
To największa bzdura, jaką powiadają
Wolę być gangsterem niż porządnym zerem
Pracą się nie skalam, będę miliarderem
Dzisiaj dobry złodziej to porządna fucha
Kiedy masz pieniążki, każdy ciebie słucha
Dzisiaj dobry złodziej to porządna fucha
Kiedy masz pieniążki, każdy ciebie słucha