Arkadio - Tańczący z problemami

Znasz go.
Na bank go znasz...
Heh, skubaniec... Przychodzi.
Często silniejszy, niż kilka dni wcześniej.
Skumulowany - ze swoimi ziomkami.
Kurczę, nabrał energii i próbuje cię nękać!
Mister Problem.

Ziom,
Nie mam zamiaru podejmować z tobą walki
Ja po prostu będę z tobą tańczyć.
(Choć to nie będzie walczyk, ziom)
Nie mam zamiaru podejmować z tobą walki
Ja po prostu będę z tobą tańczyć.
(Zapraszam - Problem warczy)

Ziom, bombardują mnie znienacka - ciągle!
Ciągnie się koło mnie jakiś nowy problem.
Nieważne, czy to poniedziałek, czy to piątek
Dalibyście spokój, przecież to jest podłe!
Ty i twoi kumple... W ogóle nie mogę ogarnąć,
Po co tego potrzebuję!
To tak, jak dostać kulę - bum!
Jezu, ulecz te bóle, żaden amulet - czysta wiara!
Proszę, spraw, abym problemami zaczął się jarać!
Nie chcę wychodzić jak Dawid na taras od zaraz
Niepotrzebny mi ten ambaras - choć czasem są dni
Gdy on przychodzi, no to to żadna kara
Papuga ara - przecież on się powtarza!
Można go odkryć.
No to zostawiam mu drzwi otwarte,
Zapraszam na parkiet
Chodź - zatańczyć z Arkiem!
Dziś nie stoję za barkiem
Nie będę trącał cię barkiem
Zero zaczepki - naprawdę, Ziom
Dam ci atrakcję!

Nie mam zamiaru podejmować z tobą walki
Ja po prostu będę z tobą tańczyć.
(Lewa, prawa, dobra - jest ok! Dobra, dobra!)
Nie mam zamiaru podejmować z tobą walki
Ja po prostu będę z tobą tańczyć.
(Ale ja! Ja prowadzę, pamiętaj! Lecz to nie będzie densing... Czy dansing...)

Chodź!
Bywa, że łebki mi tu klepki rozwalają
Nastrój mam kiepski, ludzie mnie nie czają...
Zaparzam czajo - trza to jakoś odkręcić
Pomimo niechęci, będzie to zastrzyk energii!
Żaden energy drink, marne bajerki w tym
Moje lakierki - gdzieś leżą brudne
Piszę kolejny rym i w głowie niezły młyn
Zero niechęci - choć życie jest trudne!
To tak, jak wrzucać w studnię kamień i czekać
Choć problem jest głęboki - to nie narzekać
Pobujaj się na boki, na bloki nie zwalaj nic
Masz co jeść i pić - jeśli słyszysz ten bit!
Tętni mi w żyłach, nie daje spokoju myśl
Pomimo tego, że problem chce mi klina wbić
Nie ma co się spinać dziś
Nie ma co się spinać nigdy
Problem ma nas rozwijać - sami nie róbmy sobie krzywdy!

Nie mam zamiaru podejmować z tobą walki
Ja po prostu będę z tobą tańczyć.
(Bardzo ci dziękuję, że wziąłeś mnie do pary, że zgodziłeś się na tą współpracę, drogi Problemie)
Nie mam zamiaru podejmować z tobą walki
Ja po prostu będę z tobą tańczyć.
(No i prawie finito, no! Dotrwaliśmy, mój drogi! Dziękuję ci! Dziękuję ci bardzo, bo była to dla mnie niezwykła lekcja szaleństwa. I każdemu życzę, żeby potrafił się tak ustosunkować do kroków, które stawiasz. Myślę, że będzie to niezwykle twórcze i inspirujące. Pozdrawiam serdecznie!)