Bad Bunny - Un Verano Sin Ti

Nie wiem, co się stało
Kolejna miłość, która nagle zawiódł
W moim pokoju pada deszcz, a na zewnątrz świeci słońce
Ej, ej, powiedz, co się stało
Czy to ja zawiodłem

Przepraszam za to, że jestem ja, ej
I nie jestem tym mężczyzną, którego zasługujesz
Być może dojrzeję, ale w innym życiu
Nikt nie był gotowy na pożegnanie
Na pożegnanie

A teraz nadchodzi lato bez ciebie
Dobrze się bawię, nie będę kłamać
Ale czasem twoje imię nie pozwala mi zasnąć
Myśląc o wszystkich planach, które mieliśmy
Ale takie było przeznaczenie (Ej)

Wiesz, jaki jestem, kochanie, prawie nigdy nie imprezuję
A teraz wychodzę każdego dnia, żeby cię zobaczyć
Nawet z daleka, z fajką wodną i tańcem
Jutro idę na terapię, dzisiaj idę się bawić
Kolejna wiadomość, którą piszę i nie wysyłam
Ale na wszelki wypadek zapisuję ją w notatkach
Alejandro Sanz z sercem rozbitym
A ja z rozbitym sercem
Tyle rad miłosnych, jakie dałem
Ale wydaje się, że u mnie nie działają
Być może ktoś już cię pokochał
Boli mnie, że nie jestem tą osobą
Już nie moje żarty sprawiają, że się śmiejesz
Już nie jestem powodem twego uśmiechu
Nie ma już bałaganu w domu
Ani zachodów słońca na Ibizie
Gdzie poszła ta spojrzenie
Które bez słów mówiło wszystko?
Przysięgam, że nie wyobrażałem sobie, co to za uczucie i jak to będzie
Lato bez ciebie