Tekst piosenki:
Strzał słowem
Kolejny batiman odpada
Batiman nie rozumie, batiman wypada
Bobo shanti tajpan, jadowite słowa
Jadowity styl i jadowita mowa x2
Ty żel, ja dready turbanem obwiązane
Bez sensu ja i ja porównywać z batimanem
Strzał, strzał ulica jest już wolna
Batimanom śmierć i batimanom wojna
Bobo tajpan w środkach nie będzie przebierał
Wykasować batich, wykasować ich do zera
Amfetamina i pile szybko zabijają
Tanie narkotyki szybkie żniwo zbierają
Strzał słowem
Kolejny batiman odpada
Batiman nie rozumie, batiman wypada
Bobo shanti tajpan, jadowite słowa
Jadowity styl i jadowita mowa x2
Jedzie taki (…) dwie rury, ciemne szyby
Wyrosło gówno na ulicach jak po deszczu grzyby
Techno? Gówno nie techno, wsią śmierdzi z daleka
Gryzie pazury, na krechę za długo czeka
Laski rwie, głupie suki jak i on
Mózg przypominający pęknięty kondom
Batiman, szarzy ludzie pośród szklanych domów
Każdy bati taki sam, nastąpił atak klonów
Hit dyskoteki, włosy blond pofarbowane
Różowe futerko, zwie się gówno batimanem
Strzał słowem
Kolejny batiman odpada
Batiman nie rozumie, batiman wypada
Bobo shanti tajpan, jadowite słowa
Jadowity styl i jadowita mowa x4
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):