Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Benji - Ganja Smoker
Ganja Smoker
Tekst dodał(a): Misiaczek91
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): luizalein
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): umcumcumc
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Qui Benji, du gehörst also auch zu diesem kriminellen Pack?
Ey, hör mal zu:
Ref.: Ich rauch mein Ganja den ganzen tag
ganz egal wer auch immer was dagegen sagt.
Rauche so lange bis ich ich`s selbst nicht mehr mag, tu niemandem was und werde trotzdem angeklagt. Ich rauch mein Ganja den ganzen tag
ganz egal wer auch immer was dagegen sagt.
Rauche so lange bis ich ich`s selbst nicht mehr mag, Ganja muss legal sein wenn man mich fragt...
Wie viele Leute rauchen was glaubst du? Sag nicht nur ein paar denn du zählst selbst schon dazu! Plus mir und Karl Moik macht das schon ein Trio.
Die Menschen rauchen schon lange vor König Salomo.
Egal ob jugendlicher Skater oder S-Klasse Cruiser, ob Pokalgewinner oder hoffnungsloser Looser.
Die Menschheit raucht Grass quer durch die Bank, wir sind nicht alle kriminell
und schon gar nicht alle krank
Ref.: Ich rauch...
Gib mal Tabak und noch mal ein Blättchen, ja genau an diesem lauschigen Plätzchen.
Ja da rauchen wir jetzt erstmal ein Tütchen, ich hab auch noch ein paar gute Blütchen!
Wieso lässt man uns nicht einfach in Ruh`?!
Mit Rauchern hat man doch nie Ärger.
Wir chillen und trippen nie auf Pillen - sind Denker und keine Berserker.
Wieso gibts Alkohol im Supermarkt
und Ganja nur illegal beim Dealer?!
So passiert so definiert ist doch Quark, gib mir das Weed und behalt deinen Tequila!
Ref.: Ich rauch...
Ein kurzer verachtender, verständnisloser Blick, du denkt ich bin ein Junkee und ich geb mir grad `nen Kick.
Doch wenn ich meinen Spliff zieh bin ich ich und bleib fit.
Komm wir tanzen um die Wette und wenn du kannst kommst du mit.
Deutsche Bauern rauchten schon vor hunderten von Jahren, pflanzten den Knaster hektarweise auf ihrer Farm
und heute schlägt man mir wegen einem Tütchen Alarm.
Mann ich bin nicht kriminell schlage keinen - bin zahm.
Ich hab schon viele Leute rauchen sehn wo ichs selbst kaum glauben konnte: Staatsanwälte, Polizisten, Sportler und Doktoren.
Man kann durch alle Altersklassen gehn und durch alle Orte, in die City oder Uni oder die Heime von Senioren.
Ganja ist nicht gefährlich und tut niemandem weh! Es macht dich auch nicht herrlich wie des Teufels weisser Schnee.
Ich schade keiner Seele und der Welt schon gar nicht ok?
Mit Ganja wird man höchstens ehrlich und so ruhig wie die See...
Ref:
Ey, hör mal zu:
Ref.: Ich rauch mein Ganja den ganzen tag
ganz egal wer auch immer was dagegen sagt.
Rauche so lange bis ich ich`s selbst nicht mehr mag, tu niemandem was und werde trotzdem angeklagt. Ich rauch mein Ganja den ganzen tag
ganz egal wer auch immer was dagegen sagt.
Rauche so lange bis ich ich`s selbst nicht mehr mag, Ganja muss legal sein wenn man mich fragt...
Wie viele Leute rauchen was glaubst du? Sag nicht nur ein paar denn du zählst selbst schon dazu! Plus mir und Karl Moik macht das schon ein Trio.
Die Menschen rauchen schon lange vor König Salomo.
Egal ob jugendlicher Skater oder S-Klasse Cruiser, ob Pokalgewinner oder hoffnungsloser Looser.
Die Menschheit raucht Grass quer durch die Bank, wir sind nicht alle kriminell
und schon gar nicht alle krank
Ref.: Ich rauch...
Gib mal Tabak und noch mal ein Blättchen, ja genau an diesem lauschigen Plätzchen.
Ja da rauchen wir jetzt erstmal ein Tütchen, ich hab auch noch ein paar gute Blütchen!
Wieso lässt man uns nicht einfach in Ruh`?!
Mit Rauchern hat man doch nie Ärger.
Wir chillen und trippen nie auf Pillen - sind Denker und keine Berserker.
Wieso gibts Alkohol im Supermarkt
und Ganja nur illegal beim Dealer?!
So passiert so definiert ist doch Quark, gib mir das Weed und behalt deinen Tequila!
Ref.: Ich rauch...
Ein kurzer verachtender, verständnisloser Blick, du denkt ich bin ein Junkee und ich geb mir grad `nen Kick.
Doch wenn ich meinen Spliff zieh bin ich ich und bleib fit.
Komm wir tanzen um die Wette und wenn du kannst kommst du mit.
Deutsche Bauern rauchten schon vor hunderten von Jahren, pflanzten den Knaster hektarweise auf ihrer Farm
und heute schlägt man mir wegen einem Tütchen Alarm.
Mann ich bin nicht kriminell schlage keinen - bin zahm.
Ich hab schon viele Leute rauchen sehn wo ichs selbst kaum glauben konnte: Staatsanwälte, Polizisten, Sportler und Doktoren.
Man kann durch alle Altersklassen gehn und durch alle Orte, in die City oder Uni oder die Heime von Senioren.
Ganja ist nicht gefährlich und tut niemandem weh! Es macht dich auch nicht herrlich wie des Teufels weisser Schnee.
Ich schade keiner Seele und der Welt schon gar nicht ok?
Mit Ganja wird man höchstens ehrlich und so ruhig wie die See...
Ref:
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieHej Benji, ty też należysz do tej przestepczej paczki?
Słuchaj:
Palę moją ganję cały dzień
Nieważne, że ktoś zawsze mówi coś przeciwko
Palę tak długo, dopóki sam już nie będę chciał
Nie robię nikomu nic złego lecz jestem mimo to oskarżany
Palę moją ganję cały dzień
Nieważne, że ktoś ma zawsze cos przeciwko
Palę tak długo, dopóki sam już nie będę chciał
Ganja musi być legalna, jeśli się mnie o to pyta
Ile ludzi pali, jak myślisz?
Nie mów, że tylko kilkoro, skoro sam się do nich zaliczasz
Do tego ja i Karl Moik, tworzymy już trio
Ludzie palą już dlugo, już za czasów Króla Salomona
Obojętnie, czy to nastoletni skater czy marynarz klasy S
Czy to zdobywca pucharu, albo beznadziejny frajer
Ludzkosc pali trawę na wszystkich ławkach
Nie wszyscy jesteśmy kryminalistami
I wcale nie jesteśmy wszyscy chorzy
Daj mi tabakę i jeszcze karteczkę
Dokładnie w tym zacisznym miejscu
Teraz tu palimy saszetkę po raz pierwszy
Mam też jeszcze parę dobrych kwiatuszków
Czemu nie zostawi się nas po prostu w spokoju?
Z palaczami nigdy nie jest się zdenerwowanym
Relaksujemy się i nie tykamy się tabletek, o nie
- są zamulające i wcale nie kopią
Czemu w supermarkecie jest alkohol
A ganja tylko nielegalnie u dilera?
To, co się dzieje, to po prostu jakiś żart
Daj mi marychę i zatrzymaj swoją Tequilę
Krótkie, pogardliwe, pełne niezrozumienia spojrzenie
Myslisz, że jestem cpunem i daję sobie właśnie w żyłę
Ale kiedy jaram mojego jointa jestem i zostaję w formie
Chodź, zatańczymy i jeśli możesz, dołącz do nas
Niemieccy rolnicy palili już setki lat temu
Sadzili tytoń hektarami na swoich farmach
A dzisiaj leją mnie przez saszetkowy alarm
Człowieku, nie jestem przestępcą, nie biję nikogo – jestem łagodny
Widziałem już tylku palących ludzi
i sam w to nie mogłem uwierzyc:
Prokuratorzy, policjanci, sportowcy i lekarze
Można by przejsc przez wszystkie klasy wiekowe i przez wszystkie miejsca
W miescie albo na uniwersytecie albo w domu starców
Ganja nie jest niebezpieczna i nikomu źle nie robi
Nie zbawi cię to tak jak diabła biały śnieg
Nie szkodzę żadnej duszy i światu też nie, ok?
Z ganją jest się najwyżej szczerym i spokojnym jak ocean
Słuchaj:
Palę moją ganję cały dzień
Nieważne, że ktoś zawsze mówi coś przeciwko
Palę tak długo, dopóki sam już nie będę chciał
Nie robię nikomu nic złego lecz jestem mimo to oskarżany
Palę moją ganję cały dzień
Nieważne, że ktoś ma zawsze cos przeciwko
Palę tak długo, dopóki sam już nie będę chciał
Ganja musi być legalna, jeśli się mnie o to pyta
Ile ludzi pali, jak myślisz?
Nie mów, że tylko kilkoro, skoro sam się do nich zaliczasz
Do tego ja i Karl Moik, tworzymy już trio
Ludzie palą już dlugo, już za czasów Króla Salomona
Obojętnie, czy to nastoletni skater czy marynarz klasy S
Czy to zdobywca pucharu, albo beznadziejny frajer
Ludzkosc pali trawę na wszystkich ławkach
Nie wszyscy jesteśmy kryminalistami
I wcale nie jesteśmy wszyscy chorzy
Daj mi tabakę i jeszcze karteczkę
Dokładnie w tym zacisznym miejscu
Teraz tu palimy saszetkę po raz pierwszy
Mam też jeszcze parę dobrych kwiatuszków
Czemu nie zostawi się nas po prostu w spokoju?
Z palaczami nigdy nie jest się zdenerwowanym
Relaksujemy się i nie tykamy się tabletek, o nie
- są zamulające i wcale nie kopią
Czemu w supermarkecie jest alkohol
A ganja tylko nielegalnie u dilera?
To, co się dzieje, to po prostu jakiś żart
Daj mi marychę i zatrzymaj swoją Tequilę
Krótkie, pogardliwe, pełne niezrozumienia spojrzenie
Myslisz, że jestem cpunem i daję sobie właśnie w żyłę
Ale kiedy jaram mojego jointa jestem i zostaję w formie
Chodź, zatańczymy i jeśli możesz, dołącz do nas
Niemieccy rolnicy palili już setki lat temu
Sadzili tytoń hektarami na swoich farmach
A dzisiaj leją mnie przez saszetkowy alarm
Człowieku, nie jestem przestępcą, nie biję nikogo – jestem łagodny
Widziałem już tylku palących ludzi
i sam w to nie mogłem uwierzyc:
Prokuratorzy, policjanci, sportowcy i lekarze
Można by przejsc przez wszystkie klasy wiekowe i przez wszystkie miejsca
W miescie albo na uniwersytecie albo w domu starców
Ganja nie jest niebezpieczna i nikomu źle nie robi
Nie zbawi cię to tak jak diabła biały śnieg
Nie szkodzę żadnej duszy i światu też nie, ok?
Z ganją jest się najwyżej szczerym i spokojnym jak ocean
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):