Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Bonus RPK
Popularne teksty
18. Blondi - Bad Boy
Bonus RPK - List do mamy
List do mamy
Tekst dodał(a): goralkamil16
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): goralkamil16
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Piszę do Ciebie list, mamo!
Matulko dałaś mi życie, bezcenną duszę
Kiedy piszę słowa te to mam ciarki na skórze
Cenię poświęcenie twe, przy tym odczuwam dumę
Za to, że obdarzyłaś mnie sercem i rozumem
Jesteś dobrą kobietą
W moich oczach świętością
Szkoda czasu i nerw by otaczać się złością
Nieraz kłóciliśmy się, dziś żałuję z nawiązką
Wiedz, że do pewnych wniosków też musiałem dorosnąć
Chce się cieszyć miłością, w końcu w niej drzemie siła
Chce byś była szczęśliwa, dumna z syna
Byś nie płakała i z problemami nie została sama
Nigdy nie dam Cię zranić ani zrobić krzywdy
Zawsze martwiłaś się o mnie bym był cały zdrowy
Byłaś przy mnie w ciężkich chwilach smutku i choroby
Ty zmieniałaś mi pieluchy, nauczyłaś chodzić
Doradzałaś, dobrze chciałaś, trwa to po dziś dzień
PSM, bo to co mówisz ma znaczenie
Słowa, których utwierdzeniem jest doświadczenie
Moc w sercu drzemię dla tych co są blisko
Dać im szczęście i spełnienie, domowe ognisko
Znam to, kumam doskonale, sam jestem rodzicem
I dla dobra swego dziecka poświeciłbym swoje życie
Czyli wszystko
Bo to tkwi w naturze człowieka, który potrafi udźwignąć obowiązku ciężar
Piszę do Ciebie list moja kochana mamo
Jeszcze więcej zrozumiałem, gdy mi wolność zabrano
Teraz siedzę, myślę o tym, nadszedł czas refleksji
W mej pamięci sala widzeń, widzę to jak cierpisz
Ty nie przejmuj się matulko, Ja se kopsnę radę
W końcu wszystko się ułoży, z toru zboczy diabeł
Dziś dziękuję Ci, za to co zrobiłaś dla mnie
Ten kawałek jest medalem za twoje staranie
Jestem świadom, że nieraz Cię zraniłem
Boże, jaki głupi wtedy byłem, z niczym się nie liczyłem
Błądziłem, a dziś wstyd mi za moje czyny
Lecz czasu nie cofnę, jak i swojej winy
Mogę pisać rymy, by były przestrogą dla innych
Jak zbuntowane duszę postępować nie powinny
Każdy jest kowalem losu, więźniem sumienia
Czasem trzeba się przejechać, by nauczyć się doceniać
Mamo przepraszam Cię, choć wiem to tylko słowo
Ale ma wielką moc, leczy rany ponoć
Przez 26 lat życia, różnych zdarzeń obłok
Często pod prąd szedłem, nie liczyłem się z Tobą
Szacunek to owoc twojej ciężkiej pracy
Wychowałaś mnie sama, bez pomocy Taty
Wylewałaś siódme poty bym nie chodził głodny
Czyste fakty, o tym tekst wiarygodny, Jam pierworodny
I mimo iż różnie było między nami, dziś dziękuje Ci, piszę list z przeprosinami
O tym jak bardzo doceniam twoją osobę
I to, że w każdej sytuacji mam oparcie w Tobie
Wybacz mą głupotę, wciąż pluje sobie w brodę
Zamknięty w ciasnej celi, trud przeciwności znoszę
Wszystko będzie dobrze! Jeszcze wyjdzie słońce!
PS.
Nie martw się, kocham Cię, tym zakończę
Piszę do Ciebie list moja kochana mamo
Jeszcze więcej zrozumiałem, gdy mi wolność zabrano
Teraz siedzę, myślę o tym, nadszedł czas refleksji
W mej pamięci sala widzeń, widzę to jak cierpisz
Ty nie przejmuj się matulko, Ja se kopsnę radę
W końcu wszystko się ułoży, z toru zboczy diabeł
Dziś dziękuję Ci, za to co zrobiłaś dla mnie
Ten kawałek jest medalem za twoje staranie
Matulko dałaś mi życie, bezcenną duszę
Kiedy piszę słowa te to mam ciarki na skórze
Cenię poświęcenie twe, przy tym odczuwam dumę
Za to, że obdarzyłaś mnie sercem i rozumem
Jesteś dobrą kobietą
W moich oczach świętością
Szkoda czasu i nerw by otaczać się złością
Nieraz kłóciliśmy się, dziś żałuję z nawiązką
Wiedz, że do pewnych wniosków też musiałem dorosnąć
Chce się cieszyć miłością, w końcu w niej drzemie siła
Chce byś była szczęśliwa, dumna z syna
Byś nie płakała i z problemami nie została sama
Nigdy nie dam Cię zranić ani zrobić krzywdy
Zawsze martwiłaś się o mnie bym był cały zdrowy
Byłaś przy mnie w ciężkich chwilach smutku i choroby
Ty zmieniałaś mi pieluchy, nauczyłaś chodzić
Doradzałaś, dobrze chciałaś, trwa to po dziś dzień
PSM, bo to co mówisz ma znaczenie
Słowa, których utwierdzeniem jest doświadczenie
Moc w sercu drzemię dla tych co są blisko
Dać im szczęście i spełnienie, domowe ognisko
Znam to, kumam doskonale, sam jestem rodzicem
I dla dobra swego dziecka poświeciłbym swoje życie
Czyli wszystko
Bo to tkwi w naturze człowieka, który potrafi udźwignąć obowiązku ciężar
Piszę do Ciebie list moja kochana mamo
Jeszcze więcej zrozumiałem, gdy mi wolność zabrano
Teraz siedzę, myślę o tym, nadszedł czas refleksji
W mej pamięci sala widzeń, widzę to jak cierpisz
Ty nie przejmuj się matulko, Ja se kopsnę radę
W końcu wszystko się ułoży, z toru zboczy diabeł
Dziś dziękuję Ci, za to co zrobiłaś dla mnie
Ten kawałek jest medalem za twoje staranie
Jestem świadom, że nieraz Cię zraniłem
Boże, jaki głupi wtedy byłem, z niczym się nie liczyłem
Błądziłem, a dziś wstyd mi za moje czyny
Lecz czasu nie cofnę, jak i swojej winy
Mogę pisać rymy, by były przestrogą dla innych
Jak zbuntowane duszę postępować nie powinny
Każdy jest kowalem losu, więźniem sumienia
Czasem trzeba się przejechać, by nauczyć się doceniać
Mamo przepraszam Cię, choć wiem to tylko słowo
Ale ma wielką moc, leczy rany ponoć
Przez 26 lat życia, różnych zdarzeń obłok
Często pod prąd szedłem, nie liczyłem się z Tobą
Szacunek to owoc twojej ciężkiej pracy
Wychowałaś mnie sama, bez pomocy Taty
Wylewałaś siódme poty bym nie chodził głodny
Czyste fakty, o tym tekst wiarygodny, Jam pierworodny
I mimo iż różnie było między nami, dziś dziękuje Ci, piszę list z przeprosinami
O tym jak bardzo doceniam twoją osobę
I to, że w każdej sytuacji mam oparcie w Tobie
Wybacz mą głupotę, wciąż pluje sobie w brodę
Zamknięty w ciasnej celi, trud przeciwności znoszę
Wszystko będzie dobrze! Jeszcze wyjdzie słońce!
PS.
Nie martw się, kocham Cię, tym zakończę
Piszę do Ciebie list moja kochana mamo
Jeszcze więcej zrozumiałem, gdy mi wolność zabrano
Teraz siedzę, myślę o tym, nadszedł czas refleksji
W mej pamięci sala widzeń, widzę to jak cierpisz
Ty nie przejmuj się matulko, Ja se kopsnę radę
W końcu wszystko się ułoży, z toru zboczy diabeł
Dziś dziękuję Ci, za to co zrobiłaś dla mnie
Ten kawałek jest medalem za twoje staranie
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie przez AI:
Pokaż tłumaczenieI am writing you a letter, mom!
Mommy, you gave me life, a priceless soul
When I write these words, I get chills on my skin
I value your sacrifice, and with it comes pride
For giving me a heart and mind
You are a good woman
In my eyes, a saint
There's no time and sense in surrounding ourselves with anger
We argued many times, today I regret it immensely
Know that I had to grow to certain conclusions too
I want to enjoy love, for there's strength in it
I want you to be happy, proud of your son
So you don't cry and never face problems alone
I will never let anyone hurt you or do any harm
You've always worried about my health and safety
You were with me in tough moments of sadness and illness
You changed my diapers, taught me to walk
Advised me, wanted the best for me, and it continues to this day
PSM, because what you say matters
Words validated by experience
Power lies in the heart for those who are near
To give them happiness and fulfillment, a household fire
I know this, understand it well, as I am a parent myself
And for the good of my child, I'd sacrifice my life
Which means everything
Because it is in human nature, to carry the weight of obligation
I am writing you a letter, my dear mom
I understood even more when my freedom was taken from me
Now I sit and think, it's a time of reflection
In my memory, the visitation room, I see how you suffer
Don't worry, mommy, I will manage
Eventually, everything will work out, the devil will stray off course
Today I thank you for what you did for me
This piece is a medal for all your efforts
I am aware that I hurt you many times
God, how foolish I was then, I considered nothing
I wandered, and today I am ashamed of my actions
But I can't turn back time, nor my guilt
I can write rhymes, as a warning to others
How rebellious souls shouldn't act
Everyone is a blacksmith of their fate, a prisoner of conscience
Sometimes you need to stumble to learn appreciation
Mom, I'm sorry, although I know it's just a word
But it has great power, and supposedly heals wounds
Through 26 years of life, a cloud of various events
I often went against the tide, without caring about you
Respect is the fruit of your hard work
You raised me alone, without Dad's help
You sweated blood and tears so I wouldn't go hungry
Pure facts, about this a credible text, I am the firstborn
And even though things were different between us, today I thank you, I write a letter of apology
About how much I appreciate you
And that in every situation, you are my support
Forgive my foolishness, I still chastise myself
Locked in a tight cell, I bear the difficulties
Everything will be fine! The sun will rise again!
PS.
Don't worry, I love you, and with this, I end
I am writing you a letter, my dear mom
I understood even more when my freedom was taken from me
Now I sit and think, it's a time of reflection
In my memory, the visitation room, I see how you suffer
Don't worry, mommy, I will manage
Eventually, everything will work out, the devil will stray off course
Today I thank you for what you did for me
This piece is a medal for all your efforts
Mommy, you gave me life, a priceless soul
When I write these words, I get chills on my skin
I value your sacrifice, and with it comes pride
For giving me a heart and mind
You are a good woman
In my eyes, a saint
There's no time and sense in surrounding ourselves with anger
We argued many times, today I regret it immensely
Know that I had to grow to certain conclusions too
I want to enjoy love, for there's strength in it
I want you to be happy, proud of your son
So you don't cry and never face problems alone
I will never let anyone hurt you or do any harm
You've always worried about my health and safety
You were with me in tough moments of sadness and illness
You changed my diapers, taught me to walk
Advised me, wanted the best for me, and it continues to this day
PSM, because what you say matters
Words validated by experience
Power lies in the heart for those who are near
To give them happiness and fulfillment, a household fire
I know this, understand it well, as I am a parent myself
And for the good of my child, I'd sacrifice my life
Which means everything
Because it is in human nature, to carry the weight of obligation
I am writing you a letter, my dear mom
I understood even more when my freedom was taken from me
Now I sit and think, it's a time of reflection
In my memory, the visitation room, I see how you suffer
Don't worry, mommy, I will manage
Eventually, everything will work out, the devil will stray off course
Today I thank you for what you did for me
This piece is a medal for all your efforts
I am aware that I hurt you many times
God, how foolish I was then, I considered nothing
I wandered, and today I am ashamed of my actions
But I can't turn back time, nor my guilt
I can write rhymes, as a warning to others
How rebellious souls shouldn't act
Everyone is a blacksmith of their fate, a prisoner of conscience
Sometimes you need to stumble to learn appreciation
Mom, I'm sorry, although I know it's just a word
But it has great power, and supposedly heals wounds
Through 26 years of life, a cloud of various events
I often went against the tide, without caring about you
Respect is the fruit of your hard work
You raised me alone, without Dad's help
You sweated blood and tears so I wouldn't go hungry
Pure facts, about this a credible text, I am the firstborn
And even though things were different between us, today I thank you, I write a letter of apology
About how much I appreciate you
And that in every situation, you are my support
Forgive my foolishness, I still chastise myself
Locked in a tight cell, I bear the difficulties
Everything will be fine! The sun will rise again!
PS.
Don't worry, I love you, and with this, I end
I am writing you a letter, my dear mom
I understood even more when my freedom was taken from me
Now I sit and think, it's a time of reflection
In my memory, the visitation room, I see how you suffer
Don't worry, mommy, I will manage
Eventually, everything will work out, the devil will stray off course
Today I thank you for what you did for me
This piece is a medal for all your efforts
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Bonus RPK / Chórki: Kamila Wybrańczyk Edytuj metrykę |
|---|---|
| Rok wydania: |
2016 |
| Płyty: |
Losu Kowal |
Komentarze (0):