Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Chada
Chada - Wracam Do Gry
Wracam Do Gry
Tekst dodał(a): nanicris
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): foxiar
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Rose1997
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
1.
Wjeżdżam w ten bit i wiesz już co się święci
Jak pierdolony kac, zapadam ci w pamięci
Jakoś się kręci to wszystko dzięki Bogu
Ten fakt z pewnością irytuje moich wrogów
Byle do przodu, mam powód by napisać
Że cała ta wasza krytyka po prostu mi zwisa
Chada powrócił i znów nawija ziomek
To antidotum na te kurestwo za mikrofonem
Nie składam broni, wychodzę w waszą stronę
Najlepszy styl noszę tu dumnie jak koronę
I nie mów, co mam mówić i tak cię nie posłucham
To słownik, w którym nie występuje słowo "skrucha"
Powiedz mi coś, czego nie wiem i zadedykuj ziomkom
Mam wersy pisane dla tych ulic grubą czcionką
Jak nie wiesz, co jest cięte, to wróć do Procederu
Ten syf to kwintesencja mego charakteru
Ref.
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Wciąż nawijam ten rap, o niepokornej treści
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Nie zawaham się brat, kiedy przyjdzie się zemścić
2.
Mogę zginąć dla idei, zabij mnie za hip-hop
Takim jak ty skurwysynom wychodzę na przeciwko
Gaszę światło nadziei, daję chwilę zwątpienia
Ziomuś wracam do gry, nie mam nic do stracenia
Tu niewiele się zmienia, wciąż to samo na blokach
Gorzka wódka, rozboje, już nie wspomnę o prochach
Patrzę sercem dzieciaku, ciągle idę na skróty
Marny raper dobremu cały czas czyści buty
W przeciwieństwie do ciebie, sam pisze te szesnastki
Lepiej rzuć ten mikrofon i przyklęknij do laski
Pieprzę wasze oklaski, masz tu rap bez skrupułów
Nie pamiętam już dzieciak jak to jest żyć bez bólu
Nie oszukasz oszusta, pewnie teraz się złościsz
Masz tu syf, który pieprzy wszystkie te uprzejmości
Znów ku twojej rozpaczy jutro wbijam do studia
Nagrać rap, który pewnie znowu z gównem cię zrówna
Ref.
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Wciąż nawijam ten rap, o niepokornej treści
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Nie zawaham się brat, kiedy przyjdzie się zemścić
3.
Bogaty zasób pochlebstw, raczej się nie przyda
Gdy słyszę ten wasz chłam, po prostu chce się rzygać
Te nędzne wersy nie robią tu wrażenia
Bardzo przykro mi, lecz lądujecie w przedział zapomnienia
Co ty możesz o mnie wiedzieć, pieprzę twoje zdanie
Nie ma sprawy, mogę pierwszy podnieść i rzucić kamień
A ty chłopak orientuj i nie zadaj ze szmatą
Której dziecko co tydzień innemu mówi "tato"
Ciągle szczerze, dosadnie, a ty znowu bezradny
Włączasz start i już wiesz, że to ta chwila prawdy
Jakie szczyty show-biznesu? Nie dla mnie taki pułap
Wciąż pamiętam o zasadach, układach i regułach
Już nie jeden się pogrążył, wbił sobie samobója
Do ilu bramek grasz? No powiedz mi do chuja
Bóg już dawno zdecydował, wciąż żyję i oddycham
I nie ma granic mój szacunek, którym darzę Piha
Ref.
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Wciąż nawijam ten rap, o niepokornej treści
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Nie zawaham się brat, kiedy przyjdzie się zemścić
Wjeżdżam w ten bit i wiesz już co się święci
Jak pierdolony kac, zapadam ci w pamięci
Jakoś się kręci to wszystko dzięki Bogu
Ten fakt z pewnością irytuje moich wrogów
Byle do przodu, mam powód by napisać
Że cała ta wasza krytyka po prostu mi zwisa
Chada powrócił i znów nawija ziomek
To antidotum na te kurestwo za mikrofonem
Nie składam broni, wychodzę w waszą stronę
Najlepszy styl noszę tu dumnie jak koronę
I nie mów, co mam mówić i tak cię nie posłucham
To słownik, w którym nie występuje słowo "skrucha"
Powiedz mi coś, czego nie wiem i zadedykuj ziomkom
Mam wersy pisane dla tych ulic grubą czcionką
Jak nie wiesz, co jest cięte, to wróć do Procederu
Ten syf to kwintesencja mego charakteru
Ref.
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Wciąż nawijam ten rap, o niepokornej treści
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Nie zawaham się brat, kiedy przyjdzie się zemścić
2.
Mogę zginąć dla idei, zabij mnie za hip-hop
Takim jak ty skurwysynom wychodzę na przeciwko
Gaszę światło nadziei, daję chwilę zwątpienia
Ziomuś wracam do gry, nie mam nic do stracenia
Tu niewiele się zmienia, wciąż to samo na blokach
Gorzka wódka, rozboje, już nie wspomnę o prochach
Patrzę sercem dzieciaku, ciągle idę na skróty
Marny raper dobremu cały czas czyści buty
W przeciwieństwie do ciebie, sam pisze te szesnastki
Lepiej rzuć ten mikrofon i przyklęknij do laski
Pieprzę wasze oklaski, masz tu rap bez skrupułów
Nie pamiętam już dzieciak jak to jest żyć bez bólu
Nie oszukasz oszusta, pewnie teraz się złościsz
Masz tu syf, który pieprzy wszystkie te uprzejmości
Znów ku twojej rozpaczy jutro wbijam do studia
Nagrać rap, który pewnie znowu z gównem cię zrówna
Ref.
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Wciąż nawijam ten rap, o niepokornej treści
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Nie zawaham się brat, kiedy przyjdzie się zemścić
3.
Bogaty zasób pochlebstw, raczej się nie przyda
Gdy słyszę ten wasz chłam, po prostu chce się rzygać
Te nędzne wersy nie robią tu wrażenia
Bardzo przykro mi, lecz lądujecie w przedział zapomnienia
Co ty możesz o mnie wiedzieć, pieprzę twoje zdanie
Nie ma sprawy, mogę pierwszy podnieść i rzucić kamień
A ty chłopak orientuj i nie zadaj ze szmatą
Której dziecko co tydzień innemu mówi "tato"
Ciągle szczerze, dosadnie, a ty znowu bezradny
Włączasz start i już wiesz, że to ta chwila prawdy
Jakie szczyty show-biznesu? Nie dla mnie taki pułap
Wciąż pamiętam o zasadach, układach i regułach
Już nie jeden się pogrążył, wbił sobie samobója
Do ilu bramek grasz? No powiedz mi do chuja
Bóg już dawno zdecydował, wciąż żyję i oddycham
I nie ma granic mój szacunek, którym darzę Piha
Ref.
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Wciąż nawijam ten rap, o niepokornej treści
Wracam do gry, zaklinam się na Boga
Tu niema opowieści o drogich samochodach
Dziś przychodzę do ciebie i przynoszę złe wieści
Nie zawaham się brat, kiedy przyjdzie się zemścić
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieI get in this in this beat, and you know whats coming
Like a fucking hangover, i fall in your memory
Its coming somehow, all thanks to God
This fact with assuring irritates my enemies
Always forward, i have a reason to write,
This whole criticism just hangs over me
Chada came back and hes rapping again, bro
This antidote for this bullshit behind the microphone
I dont put down weapons, i come out at your side
The best style here i wear proudly like a crown
And dont tell me what to tell, i wont listen to you anyways
Its a dictionary where the word "repentence" doesnt exist
Tell me something that i dont know and dedicate to brothers
I have verses wroten for these streets in a thick font
If you dont know what cut, then return to the proceder
This mess is quintessence of my character.
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I still make this rap of unrestrained content
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I wont hesitate brother, when it comes to revenge
I can die for idea, kill me for hip-hop
For these like you motherfuckers i opposite
I turn off the light of hope, i give a moment of hesitance
Bro, i return to the game, i have nothing to lose
Not alot here changes, still everything same here on the flats
Bitter vodka, robberies, i will never forget about the powders
I look with my heart, kid, i always take shortcuts
A bad rapper cleans the boots of a good one all day
In opposite to you, i write these 16s alone
Just drop the microphone and knee to the cane
Fuck your applause, heres a rap without scruples
I dont remember, kid, how it is to live without pain
You wont trick a tricker, youre probably angry now
Heres a mess, that fucks over all this kindness
Again to your crying i go to the studio tomorrow
To record rap, which will probably with shit flatten you
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I still make this rap of unrestrained content
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I wont hesitate brother, when it comes to revenge
Rich resource of flattery, it probably wont be important
When i hear all this trash of yours, i just want to vomit
These miserable verses dont make me impressed
Im very sad, but youre landing in the division for forgetting
What can you know about me, fuck your opinion
Theres no nothing here, i can pick up and throw the rock first
And you, kid, orientate yourself and dont be with a bitch
Which the kid every week says to a different person "daddy"
All the time, honestly, bluntly, and you are powerless again
You turn on the start and you already know this is this time of truth
What peak of show-business? Not for me these traps
Not one sank themselves in, commited suicide
Up to how many goals are you playing? Fucking tell me already
God already decided long ago, i still live and breathe
And theres no borders of my respect, which i dare Piha
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I still make this rap of unrestrained content
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I wont hesitate brother, when it comes to revenge
Like a fucking hangover, i fall in your memory
Its coming somehow, all thanks to God
This fact with assuring irritates my enemies
Always forward, i have a reason to write,
This whole criticism just hangs over me
Chada came back and hes rapping again, bro
This antidote for this bullshit behind the microphone
I dont put down weapons, i come out at your side
The best style here i wear proudly like a crown
And dont tell me what to tell, i wont listen to you anyways
Its a dictionary where the word "repentence" doesnt exist
Tell me something that i dont know and dedicate to brothers
I have verses wroten for these streets in a thick font
If you dont know what cut, then return to the proceder
This mess is quintessence of my character.
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I still make this rap of unrestrained content
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I wont hesitate brother, when it comes to revenge
I can die for idea, kill me for hip-hop
For these like you motherfuckers i opposite
I turn off the light of hope, i give a moment of hesitance
Bro, i return to the game, i have nothing to lose
Not alot here changes, still everything same here on the flats
Bitter vodka, robberies, i will never forget about the powders
I look with my heart, kid, i always take shortcuts
A bad rapper cleans the boots of a good one all day
In opposite to you, i write these 16s alone
Just drop the microphone and knee to the cane
Fuck your applause, heres a rap without scruples
I dont remember, kid, how it is to live without pain
You wont trick a tricker, youre probably angry now
Heres a mess, that fucks over all this kindness
Again to your crying i go to the studio tomorrow
To record rap, which will probably with shit flatten you
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I still make this rap of unrestrained content
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I wont hesitate brother, when it comes to revenge
Rich resource of flattery, it probably wont be important
When i hear all this trash of yours, i just want to vomit
These miserable verses dont make me impressed
Im very sad, but youre landing in the division for forgetting
What can you know about me, fuck your opinion
Theres no nothing here, i can pick up and throw the rock first
And you, kid, orientate yourself and dont be with a bitch
Which the kid every week says to a different person "daddy"
All the time, honestly, bluntly, and you are powerless again
You turn on the start and you already know this is this time of truth
What peak of show-business? Not for me these traps
Not one sank themselves in, commited suicide
Up to how many goals are you playing? Fucking tell me already
God already decided long ago, i still live and breathe
And theres no borders of my respect, which i dare Piha
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I still make this rap of unrestrained content
I return to the game, i swear to God
There is no words about expensive cars
Today i come to you and bring you bad news
I wont hesitate brother, when it comes to revenge
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2011 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Wykonanie oryginalne: |
Chada |
| Płyty: |
WGW |
Komentarze (4):
WGW . ! ♥