Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Chada, Bezczel, Zbuku
Popularne teksty
16. POW - Blue jazz
Chada, Bezczel, Zbuku - Do upadłego
Do upadłego
Tekst dodał(a): LirycznySadysta
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): dorciamis
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): adriankupc5
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
1. Chada:
Lecę bracie po swoje i nawijam pod bity,
I spływają tu po mnie wszystkie słowa krytyki,
Trzymam się tej ekipy i zakreślam te słowa,
Dobrze wiem, że nie każdy będzie je akceptował.
W ogóle o czym mowa, ja nie spocznę na laurach,
I jakoś do tej pory tu sprzyja mi ta aura,
Tylko prawda się liczy, zrobiłem coś z niczego,
Proceder całe życie i tak do upadłego.
Mogę dać Ci to w kredo, w końcu to moja praca,
No albo masz na farta i nic mi już nie zwracaj,
Ciągle trzymam się zasad, ziomkom pomagam w biedzie,
Bez takiego podejścia daleko nie zajedziesz.
Jakoś się w końcu wiedzie, mamy świetne dziewczyny,
Błękit nieba nad nami, nie daje popeliny,
Zastrzyk z adrenaliny - nie widzę w tym nic złego,
By ciągle czerpać z życia i tak do upadłego.
[Refren] x2
Noży w plecach przybywa, nieudaczników złości,
To że mamy coś w końcu - wynik tej zawziętości,
Głośnik mówi wyraźnie: "Przekaz nie dla każdego!",
My lecimy po swoje i tak do upadłego.
2. Bezczel:
Nie ma rzeczy niemożliwych, rok kolejny leci już,
Co drugi życzliwy chciałby wbić mi w plecy nóż,
(Aaa) To jak z motyką na księżyc, kumasz?
Urodzony by przegrywać, żyję by zwyciężyć.
Duma nie pozwala mi tutaj rozmienić się na drobne,
Złe nawyki nie pozwalają mi zmienić się na dobre,
Wciąż pod stopami ciernie lecz do góry łeb,
Iść po swoje dzielnie, pewnie, to mojej natury zew.
Chcesz poczuć smak polotu, lecz czy jesteś na to gotów?
To coś jakbyś wyskoczył bez spadochronu z samolotu...
Byłbyś mordo w szoku,
Jak można nisko upaść leżąc z mordą w rynsztoku.
Jednak można wstać, iść dalej, mało tego - nawet biec,
Jedna tylko jest zależność - trzeba tego najpierw chcieć,
Tak podpowiada mi moje ego,
By nigdy się nie poddawać - do upadłego.
[Refren] x2
Noży w plecach przybywa, nieudaczników złości,
To że mamy coś w końcu - wynik tej zawziętości,
Głośnik mówi wyraźnie: "Przekaz nie dla każdego!",
My lecimy po swoje i tak do upadłego.
3. ZBUKU:
Mogą pierdolić śmieci, w ogóle nas to nie rusza,
Nawet nasi hejterzy mają te tracki w uszach,
Diabłu sprzedana dusza, może to za ten talent,
Może se tylko wkręcam i tylko za dużo palę.
Do upadłego, dalej, lecę po drugie złoto,
Lecę jak na robotę, chłopaki w kominach nocą,
Wersy się w Polskę niosą, wciąż przybywa nam wrogów,
Mamy te wyświetlenia, to wpędza ich do grobów.
Każdy z nas w tym nałogu, chleje do upadłego,
Wciąż walczę z tym jak mogę i tak do upadłego, ej,
Moi ludzie mi pomogą, mam na kogo liczyć tu,
Będę gonił te marzenia, aż Bóg nie odetnie tchu.
Od kołyski aż po grób, te wersy będą z Tobą,
Jak w życiu coś dojebiesz będziesz ciągnął to jak ogon,
Do upadłego sobą, dobry los niech nam sprzyja,
Pozdrowienia, Kontrabanda, właśnie tak teraz nawijam.
[Refren] x2
Noży w plecach przybywa, nieudaczników złości,
To że mamy coś w końcu - wynik tej zawziętości,
Głośnik mówi wyraźnie: "Przekaz nie dla każdego!",
My lecimy po swoje i tak do upadłego.
Lecę bracie po swoje i nawijam pod bity,
I spływają tu po mnie wszystkie słowa krytyki,
Trzymam się tej ekipy i zakreślam te słowa,
Dobrze wiem, że nie każdy będzie je akceptował.
W ogóle o czym mowa, ja nie spocznę na laurach,
I jakoś do tej pory tu sprzyja mi ta aura,
Tylko prawda się liczy, zrobiłem coś z niczego,
Proceder całe życie i tak do upadłego.
Mogę dać Ci to w kredo, w końcu to moja praca,
No albo masz na farta i nic mi już nie zwracaj,
Ciągle trzymam się zasad, ziomkom pomagam w biedzie,
Bez takiego podejścia daleko nie zajedziesz.
Jakoś się w końcu wiedzie, mamy świetne dziewczyny,
Błękit nieba nad nami, nie daje popeliny,
Zastrzyk z adrenaliny - nie widzę w tym nic złego,
By ciągle czerpać z życia i tak do upadłego.
[Refren] x2
Noży w plecach przybywa, nieudaczników złości,
To że mamy coś w końcu - wynik tej zawziętości,
Głośnik mówi wyraźnie: "Przekaz nie dla każdego!",
My lecimy po swoje i tak do upadłego.
2. Bezczel:
Nie ma rzeczy niemożliwych, rok kolejny leci już,
Co drugi życzliwy chciałby wbić mi w plecy nóż,
(Aaa) To jak z motyką na księżyc, kumasz?
Urodzony by przegrywać, żyję by zwyciężyć.
Duma nie pozwala mi tutaj rozmienić się na drobne,
Złe nawyki nie pozwalają mi zmienić się na dobre,
Wciąż pod stopami ciernie lecz do góry łeb,
Iść po swoje dzielnie, pewnie, to mojej natury zew.
Chcesz poczuć smak polotu, lecz czy jesteś na to gotów?
To coś jakbyś wyskoczył bez spadochronu z samolotu...
Byłbyś mordo w szoku,
Jak można nisko upaść leżąc z mordą w rynsztoku.
Jednak można wstać, iść dalej, mało tego - nawet biec,
Jedna tylko jest zależność - trzeba tego najpierw chcieć,
Tak podpowiada mi moje ego,
By nigdy się nie poddawać - do upadłego.
[Refren] x2
Noży w plecach przybywa, nieudaczników złości,
To że mamy coś w końcu - wynik tej zawziętości,
Głośnik mówi wyraźnie: "Przekaz nie dla każdego!",
My lecimy po swoje i tak do upadłego.
3. ZBUKU:
Mogą pierdolić śmieci, w ogóle nas to nie rusza,
Nawet nasi hejterzy mają te tracki w uszach,
Diabłu sprzedana dusza, może to za ten talent,
Może se tylko wkręcam i tylko za dużo palę.
Do upadłego, dalej, lecę po drugie złoto,
Lecę jak na robotę, chłopaki w kominach nocą,
Wersy się w Polskę niosą, wciąż przybywa nam wrogów,
Mamy te wyświetlenia, to wpędza ich do grobów.
Każdy z nas w tym nałogu, chleje do upadłego,
Wciąż walczę z tym jak mogę i tak do upadłego, ej,
Moi ludzie mi pomogą, mam na kogo liczyć tu,
Będę gonił te marzenia, aż Bóg nie odetnie tchu.
Od kołyski aż po grób, te wersy będą z Tobą,
Jak w życiu coś dojebiesz będziesz ciągnął to jak ogon,
Do upadłego sobą, dobry los niech nam sprzyja,
Pozdrowienia, Kontrabanda, właśnie tak teraz nawijam.
[Refren] x2
Noży w plecach przybywa, nieudaczników złości,
To że mamy coś w końcu - wynik tej zawziętości,
Głośnik mówi wyraźnie: "Przekaz nie dla każdego!",
My lecimy po swoje i tak do upadłego.
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieI'm going after your brother and reel in bits .
I run down here for me , all the words , however.
I stick to this team and to circumscribe those words .
Well, I know that not everyone will accept them .
In general, as mentioned , I will not rest on our laurels.
And somehow up to now here favors me this aura .
Only truth that matters , I made something out of nothing .
The practice whole life and so to drop.
I can give you is a creed , in the end it's my job .
Well, either you lucky and do not worry about me already .
I still stick to the rules , helping compatriots in poverty.
Without such an approach you will not get far .
Somehow, in the end leads , we have a great girl.
Blue sky above us , does not give poplin .
A shot of adrenaline , I see nothing wrong with that .
By constantly draw from life and so to drop.
Knife in the back arrives, losers of anger
The fact that we have something in the end - result of this animosity .
Speaker says clearly , the message is not for everyone
We fly on their own and so till you drop.
Nothing is impossible , the next year flies anymore.
Every second kind would stick a knife in my back .
It's like a hoe on the moon , you dig ?
Born to lose, I live to win.
Pride will not let me here change for the minor .
Bad habits do not allow me to change for good.
Still under the feet of thorns but up head .
Go after her bravely , perhaps , it is my nature ext.
Do you want to get a taste of panache , but if you're ready for this ?
It's something like you jumped out of an airplane without a parachute .
Mordo You'd be shocked at how low can fall from the muzzle lying in the gutter .
However, you can get up to go on, nay even run.
One only is the relationship , you first want this .
So my ego tells me
To never give up - till you drop.
Knife in the back arrives, losers of anger
The fact that we have something in the end - result of this animosity .
Speaker says clearly , the message is not for everyone
We fly on their own and so till you drop.
They can fuck ,, junk " , in general we are not moving
Even our hejterzy have the tracks in the ears
Sold soul to the devil , it may for this talent
Maybe se and only just screwed too many piles
To the fallen further, I'm going second gold
I'm going for a job , the guys in chimneys at night
The verses in Poland carry , still comes to us enemies
We have these views , it puts them into graves
Each of us in this addiction , kickin ' till you drop
I still wrestle with it as I can and so to the bitter end , above
My people help me , I hope someone here
I'll be chasing those dreams , until God does not cut breath
From cradle to grave , these lines will be with you
As in life, something went dojebiesz you like tail
To bankrupt themselves, good fortune let us favors
Regards, Contraband , just as it is
Knife in the back arrives, losers of anger
The fact that we have something in the end - result of this animosity .
Speaker says clearly , the message is not for everyone
We fly on their own and so till you drop.
I run down here for me , all the words , however.
I stick to this team and to circumscribe those words .
Well, I know that not everyone will accept them .
In general, as mentioned , I will not rest on our laurels.
And somehow up to now here favors me this aura .
Only truth that matters , I made something out of nothing .
The practice whole life and so to drop.
I can give you is a creed , in the end it's my job .
Well, either you lucky and do not worry about me already .
I still stick to the rules , helping compatriots in poverty.
Without such an approach you will not get far .
Somehow, in the end leads , we have a great girl.
Blue sky above us , does not give poplin .
A shot of adrenaline , I see nothing wrong with that .
By constantly draw from life and so to drop.
Knife in the back arrives, losers of anger
The fact that we have something in the end - result of this animosity .
Speaker says clearly , the message is not for everyone
We fly on their own and so till you drop.
Nothing is impossible , the next year flies anymore.
Every second kind would stick a knife in my back .
It's like a hoe on the moon , you dig ?
Born to lose, I live to win.
Pride will not let me here change for the minor .
Bad habits do not allow me to change for good.
Still under the feet of thorns but up head .
Go after her bravely , perhaps , it is my nature ext.
Do you want to get a taste of panache , but if you're ready for this ?
It's something like you jumped out of an airplane without a parachute .
Mordo You'd be shocked at how low can fall from the muzzle lying in the gutter .
However, you can get up to go on, nay even run.
One only is the relationship , you first want this .
So my ego tells me
To never give up - till you drop.
Knife in the back arrives, losers of anger
The fact that we have something in the end - result of this animosity .
Speaker says clearly , the message is not for everyone
We fly on their own and so till you drop.
They can fuck ,, junk " , in general we are not moving
Even our hejterzy have the tracks in the ears
Sold soul to the devil , it may for this talent
Maybe se and only just screwed too many piles
To the fallen further, I'm going second gold
I'm going for a job , the guys in chimneys at night
The verses in Poland carry , still comes to us enemies
We have these views , it puts them into graves
Each of us in this addiction , kickin ' till you drop
I still wrestle with it as I can and so to the bitter end , above
My people help me , I hope someone here
I'll be chasing those dreams , until God does not cut breath
From cradle to grave , these lines will be with you
As in life, something went dojebiesz you like tail
To bankrupt themselves, good fortune let us favors
Regards, Contraband , just as it is
Knife in the back arrives, losers of anger
The fact that we have something in the end - result of this animosity .
Speaker says clearly , the message is not for everyone
We fly on their own and so till you drop.
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Tomasz Chada, Michał Banaszek, Michał Buczek Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka (producent): |
PSR |
| Rok wydania: |
2015 |
| Płyty: |
Kontrabanda: Brat bratu bratem |
| Ciekawostki: |
Jest to kolejny kawałek znajdujący się na płycie owych twórców. Ode mnie ; Miłego ! |
Komentarze (0):