Cira - Słowotok 2

Eenie meenie miney moe, minimalne flow
Minie minie to, mimo to cisnę
Many money, many money, rap biznes
Wille, basen, (pff), zaraz pizdnę
Karawana kierowana na pochówek łaków
Karabinem karam ich bez strachu
Kawalina, powali na glebę tych
Co palili Jana zamiast weed
Zwinę tu lawinę słów i ominę brud
Moje crew stawia na stecz
Twoje na melinę, boom, boom
Ghetto blaster, gibam miastem
Veni vidi vici - mianowicie Cira master
Cira naciera na ciebie, znasz to skądś
Ciary na ciele i Cheech, Cheeng, Chong
Zniewieściali chłopcy, prawdy rąbek
Jesteście gender bo brak wam dżonder

Słowotok, ale z sensem
Cira sensei bo coraz więcej gram
Unieś w górę ręce, robi się goręcej
Bo to już 10 lat
/2x

Unieś górę ręce, robi się goręcej
Prędzej odpal tego lolka
Zaraz ci nakręcę, chcesz więcej?
Pii, pii - samokontrolka.
Nareperowany, porypany, niepokonany
dane od Boga porywiste flow
Nieadorowany, borykany oporami
Wydyganych, znany jako Cirson boy
Swagg jest jiggy jak nowy Bentley
Dajcie kluczyki albo chociaż pengę na taksę.
Co z moim hajsem? Nie uda mi się?
No to kurwa patrzcie!
Porobili harakiri, bo zabili pasję
Dorobili się, bo pogonili taśmę z fałszem
Zostaw ich! Sprawdź mnie!
Parapety tarapatów 014

Słowotok, ale z sensem
Cira sensei bo coraz więcej gram
Unieś w górę ręce, robi się goręcej
Bo to już 10 lat
/4x