Tekst piosenki:
Ale jazda brachu
Czekaj, nie tak prędko
Ale zsynchronizujcie się chłopcy kurwa, co?
To chyba był do dupy plan, dzwoni do mnie Jan
Jebać mu się chce
Godzina późna już jak chuj lecz przyjaciel mój
Dzwoni bo mu źle
Zakładam gacię biorę szmal jestem gotów na
Wspólny w miasto rejs
Decyzja szybka minut pięć, obaj mamy chęć
Do agencji jedź
W burdelu źle, mówią nam że
Dziś jedna jest, chujowy dzień
Pierdolić we dwóch to kicha ale cóż
Gdy kurwa jest tylko jedna
Do pizdy i w dziób
To burdel a nie ślub
Nikt nie ma chuja z drewna
Dziwka złapała klimat i już za parę chwil
Było całkiem good
Jankowi puścił cały stres, ściągnął z dupy dres
Szybko podał lód
Ja zapinałem z tylca lecz to nie prosta rzecz
Równo nie da się
Już chciałem skończyć słyszę jęk, ona prosi mnie
Ruchaj nie jest źle
Z Jankiem we dwóch, jałowy ruch
Łapiemy lecz to trudna rzecz
Pierdolić we dwóch to kicha ale cóż
Gdy kurwa jest tylko jedna
Do pizdy i w dziób
To burdel a nie ślub
Nikt nie ma chuja z drewna
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):