Tekst piosenki:
Padam na ziemie, tak to mój entertainment
Wolałbym ten ciężar na plecach
Chociaż nie jestem strongmenem
Psychika osaczona, jak antyfan klubu
Coś wyżera w głowie zmysły
Ograniczenie ruchu.
Jakiś test, oblewanie mam to we krwi
Ostatnie miejsce z tego tytułu daj żyletki
Mam się pociąć czy upierdolić głowę hydrze ?
Wyrosną jej następne, i będę jej posiłkiem!
Taka bitwa w nie skończoność
Ja na kredycie
Próbując rozerwać ten łańcuch
Wkurwe ciągnąć intensywnie
Nie puszcza, ten przerośnięty hormon
Sala życia zapełniona brudem i korozją
Euforie masz tu tylko po alkoholu
Czasem tylko procent
W takich chwilach może pomóc
Reszta to tylko pierdolony kawał
O tym, że będzie lepiej
Za chuja nie umiem udawać!
Gdy spada kurtyna i gasną wszystkie światła
Porozbijane szkło na ziemi
Pusta sala
Zazwyczaj tak się kończy dzień jak każdy
Co u Ciebie słychać? U mnie??
Kurwa zgadnij!
Nie dość, że droga jest kręta jak skuwysyn
To jeszcze ludzie Ci utrudnią
Może fałszu i nerwicy
Daleko do obietnic
Na to nie licz
Przejedziesz się, jeszcze nie raz będziesz mógł przeżyć
Tą grę ściemy, zostaniesz na bruku
Wiadomo, z każdym pogadam
Ale swoje myślę w duchu
Bo nie ma co wylewać uczuć później pod ławką
I wystrzelą w Twoją stronę gorzką salw za salwą
Tak to jest, ludzie nie bracia
Jeśli jest tylko okazja
To przejadą Cię na pasach
Sprzedadzą w kilogramach
Wierz im dalej !
Dla nich liczy się pieniądz
Zapierdalają za talarem
Szacunek, pomoc? Chyba ochujałeś!
Już nawet Bóg człowieku nie ma ochoty na to patrzeć
Przejebana rasa, zmieniamy tą planetę
Upadnij chociaż raz, a zadeptają Cie z uśmiechem
Gdy spada kurtyna i gasną wszystkie światła
Porozbijane szkło na ziemi
Pusta sala
Zazwyczaj tak się kończy dzień jak każdy
Co u Ciebie słychać? U mnie??
Kurwa zgadnij!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):