Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!
Dope - I wish I was the president
I wish I was the president
Tekst dodał(a): dark_heart
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): monster755
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): rance
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
It’s the end of the month I gotta pay the rent
I wish I was the president
It’s the end of the month and all my money is spent
I wish I was the president
I’d have a big white house with a yard and a fence
So I could keep all the terrorists out
I’d be the king of the world I would lie and deny
And get high with little honor role girls
Resist drugs and violence
Hah hah hah hah!
I wish I was the president
I promise to do the best job I can
BULLSHIT!
I wish I was the president
It’s the end of the month and what a year so far
I wish I was the president
Every end of the month I’d buy a brand new car
And drive it straight to the strip bar
Where I’d be drinking for free
And have a bunch of naked bitches yelling FUCK THA POLICE with me
Snorting shit up my nose
With the flag in my hand here my national anthem goes
I’d make every day a holiday
I wish I was the president
A mandatory raise for the underpaid
I wish I was the president
It’s the end of the month another one down the drain
I wish I was the president
I’d have a boat and a maid and my own jet plane
And I would still complain
I’d do whatever I please
I’d take a trip around the world dropping bombs on our enemies
I’d smoke the dopest cigars drive a muscle car
And fuck eleven different porno stars
I’d live a hell of a life I would never pay taxes
And I’d barely have to see my wife
I’d make every day a holiday
I wish I was the president
A mandatory raise for the underpaid
I wish I was the president
I’d make every day a holiday
I wish I was the president
A mandatory raise for the underpaid
I wish I was the president
Stop your whining cause your bitchin nagging’s killing me
Stop your crying cause you’re driving me crazy
Goddammit do you have to complain
Don’t you think I’m sick and tired of the same ole same ole
The same ole, the same ole
The same ole, same old thing
The same ole, the same ole
The same ole, everything
The same ole, the same ole
The same ole, nothing’s changed
The same ole, the same ole
The same ole, fucking thing
Well now, I guess it’s time to go to work
And look my miserable fuck head boss in his fucking face
Maybe I’ll just call in sick today
Lay around, get stoned, watch porno
Aww, fuck it
I’d make every day a holiday
I wish I was the president
A mandatory raise for the underpaid
I wish I was the president
I’d make every day a holiday
I wish I was the president
A mandatory raise for the underpaid
I wish I was the president
Hah hah hah hah!
I wish I was the president
I promise to do the best job I can
BULLSHIT!
I wish I was the president
I wish I was the president
It’s the end of the month and all my money is spent
I wish I was the president
I’d have a big white house with a yard and a fence
So I could keep all the terrorists out
I’d be the king of the world I would lie and deny
And get high with little honor role girls
Resist drugs and violence
Hah hah hah hah!
I wish I was the president
I promise to do the best job I can
BULLSHIT!
I wish I was the president
It’s the end of the month and what a year so far
I wish I was the president
Every end of the month I’d buy a brand new car
And drive it straight to the strip bar
Where I’d be drinking for free
And have a bunch of naked bitches yelling FUCK THA POLICE with me
Snorting shit up my nose
With the flag in my hand here my national anthem goes
I’d make every day a holiday
I wish I was the president
A mandatory raise for the underpaid
I wish I was the president
It’s the end of the month another one down the drain
I wish I was the president
I’d have a boat and a maid and my own jet plane
And I would still complain
I’d do whatever I please
I’d take a trip around the world dropping bombs on our enemies
I’d smoke the dopest cigars drive a muscle car
And fuck eleven different porno stars
I’d live a hell of a life I would never pay taxes
And I’d barely have to see my wife
I’d make every day a holiday
I wish I was the president
A mandatory raise for the underpaid
I wish I was the president
I’d make every day a holiday
I wish I was the president
A mandatory raise for the underpaid
I wish I was the president
Stop your whining cause your bitchin nagging’s killing me
Stop your crying cause you’re driving me crazy
Goddammit do you have to complain
Don’t you think I’m sick and tired of the same ole same ole
The same ole, the same ole
The same ole, same old thing
The same ole, the same ole
The same ole, everything
The same ole, the same ole
The same ole, nothing’s changed
The same ole, the same ole
The same ole, fucking thing
Well now, I guess it’s time to go to work
And look my miserable fuck head boss in his fucking face
Maybe I’ll just call in sick today
Lay around, get stoned, watch porno
Aww, fuck it
I’d make every day a holiday
I wish I was the president
A mandatory raise for the underpaid
I wish I was the president
I’d make every day a holiday
I wish I was the president
A mandatory raise for the underpaid
I wish I was the president
Hah hah hah hah!
I wish I was the president
I promise to do the best job I can
BULLSHIT!
I wish I was the president
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenie"Chciałbym zostać prezydentem
Jest koniec miesiąca i muszę zapłacić czynsz
Chciałbym zostać prezydentem
Jest koniec miesiąca i przepuściłem całą kasę
Chciałbym zostać prezydentem
Miałbym wielki biały dom z wielkim ogrodzeniem
Więc trzymał bym wszystkich terrorystów za nim
Byłbym królem świata - mógłbym kłamać i zaprzeczać
I zjarać się z lekko honorowymi dziewczynami
Przeciwdziałać narkotykom i przemocy
Hah hah hah hah!
Chciałbym zostać prezydentem
Przysięgam załatwić najlepszą pracę jaką potrafię
Gówno prawda!
Chciałbym zostać prezydentem
Jest koniec miesiąca, a rok tak daleko
Chciałbym zostać prezydentem
Na koniec każdego miesiąca kupił bym zupełnie nowy samochód
I pojechał nim prosto do baru ze striptizem
Gdzie pił bym za darmo
I miał bandę gołych dziwek krzyczących JEBAĆ POLICJĘ
ze mną
Wciągał towar nosem
Z flagą w ręku tu mój hymn narodowy idzie
Każdy dzień zrobił bym wakacjami
Chciałbym zostać prezydentem
Obowiązkowe podwyżki dla tych, którym niedopłacili
Chciałbym zostać prezydentem
Jest koniec miesiąca - kolejny zmarnowany
Chciałbym zostać prezydentem
Miałbym łódź i pokojówkę i mój własny odrzutowiec
I ciągle bym narzekał
Robił o co tylko poproszę
Odbył bym wycieczkę dookoła świata zrzucając bomby na naszych wrogów
Palił bym drogie cygara i jeździł wielkim autem
I pieprzył jedenaście różnych gwiazd porno
Żył bym całym życiem i nigdy nie płacił za taksówkę
I rzadko widywał bym moją żonę
Każdy dzień zrobił bym wakacjami
Chciałbym zostać prezydentem
Obowiązkowe podwyżki dla tych, którym niedopłacili
Chciałbym zostać prezydentem
Każdy dzień zrobił bym wakacjami
Chciałbym zostać prezydentem
Obowiązkowe podwyżki dla tych, którym niedopłacili
Chciałbym zostać prezydentem
Przestań narzekać bo Twoje skarżenie dokuczliwie mnie zabija
Przestań płakać bo sprawiasz, że wariuję
Cholera, czy musisz tak jęczeć?
Czy nie myślisz, że jestem już chory i zmęczony od tego samego w kółko?
To samo, to samo
Ta sama, stara rzecz
To samo, to samo
To samo, wszystko
To samo, to samo
To samo, nic się nie zmieniło
To samo, to samo
Ta sama, jebana rzecz
Więc teraz, zgaduję że czas już wziąć się do roboty
I spojrzenie moją marną pierdoloną głową szefa w jego jebaną twarz
Może po prostu wezwę dziś chorobę
Rozłożę się, naćpam, obejrzę porno
Ehh, jebać to
Każdy dzień zrobił bym wakacjami
Chciałbym zostać prezydentem
Obowiązkowe podwyżki dla tych, którym niedopłacili
Chciałbym zostać prezydentem
Każdy dzień zrobił bym wakacjami
Chciałbym zostać prezydentem
Obowiązkowe podwyżki dla tych, którym niedopłacili
Chciałbym zostać prezydentem
Chciałbym zostać prezydentem
Przysięgam załatwić najlepszą pracę jaką potrafię
Gówno prawda!
Chciałbym zostać prezydentem
Jest koniec miesiąca i muszę zapłacić czynsz
Chciałbym zostać prezydentem
Jest koniec miesiąca i przepuściłem całą kasę
Chciałbym zostać prezydentem
Miałbym wielki biały dom z wielkim ogrodzeniem
Więc trzymał bym wszystkich terrorystów za nim
Byłbym królem świata - mógłbym kłamać i zaprzeczać
I zjarać się z lekko honorowymi dziewczynami
Przeciwdziałać narkotykom i przemocy
Hah hah hah hah!
Chciałbym zostać prezydentem
Przysięgam załatwić najlepszą pracę jaką potrafię
Gówno prawda!
Chciałbym zostać prezydentem
Jest koniec miesiąca, a rok tak daleko
Chciałbym zostać prezydentem
Na koniec każdego miesiąca kupił bym zupełnie nowy samochód
I pojechał nim prosto do baru ze striptizem
Gdzie pił bym za darmo
I miał bandę gołych dziwek krzyczących JEBAĆ POLICJĘ
ze mną
Wciągał towar nosem
Z flagą w ręku tu mój hymn narodowy idzie
Każdy dzień zrobił bym wakacjami
Chciałbym zostać prezydentem
Obowiązkowe podwyżki dla tych, którym niedopłacili
Chciałbym zostać prezydentem
Jest koniec miesiąca - kolejny zmarnowany
Chciałbym zostać prezydentem
Miałbym łódź i pokojówkę i mój własny odrzutowiec
I ciągle bym narzekał
Robił o co tylko poproszę
Odbył bym wycieczkę dookoła świata zrzucając bomby na naszych wrogów
Palił bym drogie cygara i jeździł wielkim autem
I pieprzył jedenaście różnych gwiazd porno
Żył bym całym życiem i nigdy nie płacił za taksówkę
I rzadko widywał bym moją żonę
Każdy dzień zrobił bym wakacjami
Chciałbym zostać prezydentem
Obowiązkowe podwyżki dla tych, którym niedopłacili
Chciałbym zostać prezydentem
Każdy dzień zrobił bym wakacjami
Chciałbym zostać prezydentem
Obowiązkowe podwyżki dla tych, którym niedopłacili
Chciałbym zostać prezydentem
Przestań narzekać bo Twoje skarżenie dokuczliwie mnie zabija
Przestań płakać bo sprawiasz, że wariuję
Cholera, czy musisz tak jęczeć?
Czy nie myślisz, że jestem już chory i zmęczony od tego samego w kółko?
To samo, to samo
Ta sama, stara rzecz
To samo, to samo
To samo, wszystko
To samo, to samo
To samo, nic się nie zmieniło
To samo, to samo
Ta sama, jebana rzecz
Więc teraz, zgaduję że czas już wziąć się do roboty
I spojrzenie moją marną pierdoloną głową szefa w jego jebaną twarz
Może po prostu wezwę dziś chorobę
Rozłożę się, naćpam, obejrzę porno
Ehh, jebać to
Każdy dzień zrobił bym wakacjami
Chciałbym zostać prezydentem
Obowiązkowe podwyżki dla tych, którym niedopłacili
Chciałbym zostać prezydentem
Każdy dzień zrobił bym wakacjami
Chciałbym zostać prezydentem
Obowiązkowe podwyżki dla tych, którym niedopłacili
Chciałbym zostać prezydentem
Chciałbym zostać prezydentem
Przysięgam załatwić najlepszą pracę jaką potrafię
Gówno prawda!
Chciałbym zostać prezydentem
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2005 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Wykonanie oryginalne: |
Dope |
| Płyty: |
American Apathy |
Komentarze (1):