DYM KNF - Życiówka

07.03.90 zawsze Rejon.
Ten kawałek poświęcony spalonym nadziejom.
36 klasa B, 9 lat właśnie tak.
I otwarte oczy na szeroki Świat.
I ciągle pustka, czegoś w tym życiu brak.
Spalone marzenia mimo 20 lat.
Codziennie się głowie, czemu wyszło tak.
Czasem lepiej milczeć, na prawdę to fakt.
Sięgam pamięcią wstecz o 7 lat.
Patrzę na statueki najlepszego zawodnika.
Za piłką biegałem chociaż była 3 liga.
Za piłką biegałem chociaż 3 liga była.
Ekstraklasa wtedy to nawet sie nie śniła.
Ale jedna rzecz zawsze ważniejsza była.
2003 tak powstała młoda siła.
Ekipa nie aktywna, którą często wspominam.
Bo z tymi ludźmi do dzisiaj sie trzymam.
Siema.
Wielki sentyment zawsze PROVOCATORES.
Teraz wielki chuj, tak na prawde to jest.
Hokej trenowany przez lat dobrych 7.
Lata w mistrzu, byliśmy numer 1.
Za wszystkie asysty teraz pozdro dla Ciebie.
Za te wszystkie lata teraz pozdro dla Ciebie.
82 A-B, klatki, Wizawi.
I tak całe życie wszystkim niech sie farci.
Hip Hop też, SIEMA FIN właśnie tak to leciało.
W Azylu miejsce 5, nigdy nie pękało.
Wyprawy przez mosty.
60 dych od kopa.
Wytępiona została Zielona Hołota.
ŻYCIE, AGRESJA, SPORT, SATYSFAKCJA.
Te wszystkie szare dni, jest konkretna narracja.
Adrenalina, miłość, porażki, zwycięstwa.
Zawsze w słusznej sprawie honoru i męstwa.
I nigdy sie nie wyprę ziomków z najmłodszych lat.
Bo jakbym mógł spojrzeć w lustro, no jak?
Szacunek wielki dla całej Dzielnicy.
Spokojni chłopcy kiedy trzeba Wojownicy.
DYM KNF Najwierniejsi Wspólnicy.