Emasik - Nie było nam pisane

Ciągle wciąż myślę i nie wiem w sumie
czemu nadal myślę. Pogubiłem rozum i
nasze uczucie, znowu dałem się nabrać,
nie mogę od tego uciec. Nie mogę tego
zostawić, bo ciągle cię widuje. Sorry nie
jest łatwo nie zamaże tego tuszem.
Nasze wspomnienia to wszystko co mnie
rujnuje, kocham nienawiścią sam już nie
wiem, co ja czuje. Tam błądzę po myślach
nienawiści i miałem kiedyś myśli, by
zakończyć to wszystko. Nie tęsknić, nie
cierpieć już wcale, tak naprawdę, jebać
wszystko co było nam dane. Tak naprawdę
mówię do znajomych i przyjaciół w głębi sercu
pustka nic nie dzieje się z przypadku. Nic
nie dzieje się tak, jakbyśmy tego chcieli,
sama przecież przyznałaś, że brak między
nami chemii.

A teraz błądzimy i nie wiemy już co mamy
ze sobą zrobić. Samotne dni, jak te noce
bezsenne, bezsenne wiem to niech miłość
utopi. To co żyło śniło się nam, żyliśmy tą
miłością każdego dnia. Żyliśmy, bo miłość
kwitła jak kwiat, a teraz dotykamy butelki
bez dna. A teraz dotykamy butelki bez dna,
żyliśmy tą miłością, bo kwitła jak kwiat. A
teraz nie ma nic, nie ma nas tylko płacz, po
co było wszystko kocham ciebie kurwa mać.
Z rąk mi wypada dzisiaj znowu cały świat,
bez ciebie nie ma mnie. Stoję na środku pada
grad, moje serce rozerwane, moje serce nie
kochane. Moje myśli rozjebane, tak jak
wszystko nie istniały. Nasza miłość oddałem
ci serca ostatni kawałek, czy kiedyś znajdę
kogoś, kto będzie ze mną na stałe.

W smutnych dniach podawałaś mi zawsze
pomocną dłoń, podawałaś nie opuszczałaś
na krok. Razem liczyliśmy gwiazdy co noc
dzisiaj już nie mamy nic, zataczamy się agonią.
Dzisiaj nie mamy nic, a ja zawsze muszę zjebać.
Wierzę w każdy dzień, choć nie mamy nic już
teraz. Na klatce pocałunki, wspólny na
Netflixie serial. Nie potrzebne było to,
niepotrzebna nadzieja. To uczucie już pomału
w nas umiera, to uczucie jak w filmie, jaka
scena. Krąg myśli, sytuacji codziennych, nie
chcę pić, ale dosyć mam nocy bezsennych.
Najchętniej to bym zostawił znowu każdego,
żył w samotności bez nikogo bliskiego. Moje
serce jest już nie warte niczego, bo potrafi
tylko ranić bezwzględnie każdego.

A teraz błądzimy i nie wiemy już co mamy
ze sobą zrobić. Samotne dni, jak te noce
bezsenne, bezsenne wiem to niech miłość
utopi. To co żyło śniło się nam, żyliśmy tą
miłością każdego dnia. Żyliśmy, bo miłość
kwitła jak kwiat, a teraz dotykamy butelki
bez dna. A teraz dotykamy butelki bez dna,
żyliśmy tą miłością, bo kwitła jak kwiat. A
teraz nie ma nic, nie ma nas tylko płacz, po
co było wszystko kocham ciebie kurwa mać.
Z rąk mi wypada dzisiaj znowu cały świat,
bez ciebie nie ma mnie. Stoję na środku pada
grad, moje serce rozerwane, moje serce nie
kochane. Moje myśli rozjebane, tak jak
wszystko nie istniały. Nasza miłość oddałem
ci serca ostatni kawałek, czy kiedyś znajdę
kogoś, kto będzie ze mną na stałe.