Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Emis Killa
Emis Killa - Demoni
Brak teledysku
Dodaj teledysk
Tekst dodał(a): panna86
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): panna86
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): brak
Dodaj teledysk
Tekst piosenki:
[Intro]
Ah-ah
[Strofa 1]
Siamo soli come il mare, come angeli nell'Ade
Come fossimo due strade che non si sono incrociate
Stiamo in giro a fare festa se i demoni in testa non ci fanno dormire
Ci vediamo, ma in segreto come i narcos di Cali
Non ci baciamo nel letto, ma nel retro dei locali
Tra chiamate che lascerai senza risposta pur di farti sentire
[Pre-Ritornello]
Sì, sembro pazzo, lo so
E forse a volte lo sono
Ma sei la fine del mondo
E per la fine del mondo io mi mettеrò comodo
Sì, sono pazzo, lo so
Andrò all'inferno da solo
E sono fuori di me, ma ancora fatto di te
Sotto una pioggia di molotov
[Ritornello]
Tanto già so chе finirà così, c'est la vie
Fammi fuori, cosa ci vuole?
Stiamo qui, vis à vis, a dirci certe cose
Ma so che non esiste un piano B
Andrò all'inferno, c'est la vie
[Strofa 2]
E sembriamo due randagi, litighiamo da ubriachi
Lo facciamo sui binari, tra i vagoni abbandonati
E mi fotti la testa, sei l'ecstasy e il mescal che non fanno dormire
Sul red carpet di vetri e il volume illegale
Ci scambiamo i bicchieri, ci leggiamo il labiale
Poi facciamo una scommessa e, se vinco, tu resta a festeggiare la fine
[Pre-Ritornello]
Sì, sembro pazzo, lo so
E forse a volte lo sono
Ma sei la fine del mondo
E per la fine del mondo io mi metterò comodo
Sì, sono pazzo, lo so
Andrò all'inferno da solo
E sono fuori di me, ma ancora fatto di te
Sotto una pioggia di molotov
[Ritornello]
Tanto già so che finirà così, c'est la vie
Fammi fuori, cosa ci vuole?
Stiamo qui, vis à vis, a dirci certe cose
Ma so che non esiste un piano B
Andrò all'inferno, c'est la vie
[Bridge]
Baci che sanno di fentanyl
Parole dette di getto che restano dentro
Come cento proiettili
Resta una sagoma a gesso per l'anima e poi
Torniamo a letto coi demoni
Quello che hai fatto stanotte non dirlo a nessuno
Salutiamoci al buio
E sarà come non fossimo mai stati qui
[Outro]
Tanto già so che finirà così
Non dirlo a nessuno
Torniamo a letto coi demoni
E sarà come non fossimo mai stati qui
Ah-ah
[Strofa 1]
Siamo soli come il mare, come angeli nell'Ade
Come fossimo due strade che non si sono incrociate
Stiamo in giro a fare festa se i demoni in testa non ci fanno dormire
Ci vediamo, ma in segreto come i narcos di Cali
Non ci baciamo nel letto, ma nel retro dei locali
Tra chiamate che lascerai senza risposta pur di farti sentire
[Pre-Ritornello]
Sì, sembro pazzo, lo so
E forse a volte lo sono
Ma sei la fine del mondo
E per la fine del mondo io mi mettеrò comodo
Sì, sono pazzo, lo so
Andrò all'inferno da solo
E sono fuori di me, ma ancora fatto di te
Sotto una pioggia di molotov
[Ritornello]
Tanto già so chе finirà così, c'est la vie
Fammi fuori, cosa ci vuole?
Stiamo qui, vis à vis, a dirci certe cose
Ma so che non esiste un piano B
Andrò all'inferno, c'est la vie
[Strofa 2]
E sembriamo due randagi, litighiamo da ubriachi
Lo facciamo sui binari, tra i vagoni abbandonati
E mi fotti la testa, sei l'ecstasy e il mescal che non fanno dormire
Sul red carpet di vetri e il volume illegale
Ci scambiamo i bicchieri, ci leggiamo il labiale
Poi facciamo una scommessa e, se vinco, tu resta a festeggiare la fine
[Pre-Ritornello]
Sì, sembro pazzo, lo so
E forse a volte lo sono
Ma sei la fine del mondo
E per la fine del mondo io mi metterò comodo
Sì, sono pazzo, lo so
Andrò all'inferno da solo
E sono fuori di me, ma ancora fatto di te
Sotto una pioggia di molotov
[Ritornello]
Tanto già so che finirà così, c'est la vie
Fammi fuori, cosa ci vuole?
Stiamo qui, vis à vis, a dirci certe cose
Ma so che non esiste un piano B
Andrò all'inferno, c'est la vie
[Bridge]
Baci che sanno di fentanyl
Parole dette di getto che restano dentro
Come cento proiettili
Resta una sagoma a gesso per l'anima e poi
Torniamo a letto coi demoni
Quello che hai fatto stanotte non dirlo a nessuno
Salutiamoci al buio
E sarà come non fossimo mai stati qui
[Outro]
Tanto già so che finirà così
Non dirlo a nessuno
Torniamo a letto coi demoni
E sarà come non fossimo mai stati qui
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenie[Wstęp]
Ah-ah
[Zwrotka 1]
Jesteśmy samotni jak morze, jak anioły w Hadesie
Jakbyśmy byli dwiema drogami, które się nie skrzyżowały
Krążymy po mieście, żeby się bawić, kiedy demony w głowie nie dają nam spać
Spotykamy się, ale w tajemnicy, jak narkotykowi szefowie z Cali
Nie całujemy się w łóżku, ale na tyłach lokali
Między połączeniami, które zostawiasz bez odpowiedzi, tylko po to, żeby dać się usłyszeć
[Przed refrenem]
Tak, wyglądam na szalonego, wiem
I może czasami taki jestem
Ale jesteś końcem świata
A na koniec świata wygodnie się usadowię
Tak, jestem szalony, wiem
Pójdę do piekła sam
I jestem szalony, ale wciąż stworzony z ciebie
Pod deszczem z butelek z koktajlem Mołotowa
[Refren]
I tak już wiem, że tak to się skończy, c'est la vie
Zabij mnie, co ci szkodzi?
Stoimy tutaj, twarzą w twarz, mówiąc sobie pewne rzeczy
Ale wiem, że nie istnieje plan B
Pójdę do piekła, c'est la vie
[Zwrotka 2]
I wyglądamy jak dwoje bezdomnych, kłócimy się po pijaku
Robimy to na torach, pomiędzy opuszczonymi wagonami
I mieszasz mi w głowie, jesteś ekstazą i meskalem, które nie pozwalają spać
Na czerwonym dywanie z szkła i nielegalnej głośności
Wymieniamy się szklankami, czytamy z ruchu warg
Potem zakładamy się, a jeśli wygram, zostaniesz by świętować koniec
[Przed refrenem]
Tak, wyglądam na szalonego, wiem
I może czasami taki jestem
Ale jesteś końcem świata
A na koniec świata wygodnie się usadowię
Tak, jestem szalony, wiem
Pójdę do piekła sam
I jestem poza sobą, ale wciąż stworzony z ciebie
Pod deszczem z butelek z koktajlem Mołotowa
[Refren]
I tak już wiem, że tak to się skończy, c'est la vie
Zabij mnie, co ci szkodzi?
Stoimy tutaj, twarzą w twarz, mówiąc sobie pewne rzeczy
Ale wiem, że nie istnieje plan B
Pójdę do piekła, c'est la vie
[Przejście]
Pocałunki o smaku fentanylu
Słowa wypowiedziane na poczekaniu, które pozostają wewnątrz
Jak sto pocisków
Pozostaje sylwetka obrysowana kredą dla duszy, a potem
Wracamy do łóżka z demonami
To, co zrobiłeś tej nocy, nie mów nikomu
Pożegnajmy się w ciemności
I będzie tak, jakbyśmy nigdy tu nie byli
[Zakończenie]
I tak już wiem, że tak to się skończy
Nie mów nikomu
Wracamy do łóżka z demonami
I będzie tak, jakbyśmy nigdy tu nie byli
Ah-ah
[Zwrotka 1]
Jesteśmy samotni jak morze, jak anioły w Hadesie
Jakbyśmy byli dwiema drogami, które się nie skrzyżowały
Krążymy po mieście, żeby się bawić, kiedy demony w głowie nie dają nam spać
Spotykamy się, ale w tajemnicy, jak narkotykowi szefowie z Cali
Nie całujemy się w łóżku, ale na tyłach lokali
Między połączeniami, które zostawiasz bez odpowiedzi, tylko po to, żeby dać się usłyszeć
[Przed refrenem]
Tak, wyglądam na szalonego, wiem
I może czasami taki jestem
Ale jesteś końcem świata
A na koniec świata wygodnie się usadowię
Tak, jestem szalony, wiem
Pójdę do piekła sam
I jestem szalony, ale wciąż stworzony z ciebie
Pod deszczem z butelek z koktajlem Mołotowa
[Refren]
I tak już wiem, że tak to się skończy, c'est la vie
Zabij mnie, co ci szkodzi?
Stoimy tutaj, twarzą w twarz, mówiąc sobie pewne rzeczy
Ale wiem, że nie istnieje plan B
Pójdę do piekła, c'est la vie
[Zwrotka 2]
I wyglądamy jak dwoje bezdomnych, kłócimy się po pijaku
Robimy to na torach, pomiędzy opuszczonymi wagonami
I mieszasz mi w głowie, jesteś ekstazą i meskalem, które nie pozwalają spać
Na czerwonym dywanie z szkła i nielegalnej głośności
Wymieniamy się szklankami, czytamy z ruchu warg
Potem zakładamy się, a jeśli wygram, zostaniesz by świętować koniec
[Przed refrenem]
Tak, wyglądam na szalonego, wiem
I może czasami taki jestem
Ale jesteś końcem świata
A na koniec świata wygodnie się usadowię
Tak, jestem szalony, wiem
Pójdę do piekła sam
I jestem poza sobą, ale wciąż stworzony z ciebie
Pod deszczem z butelek z koktajlem Mołotowa
[Refren]
I tak już wiem, że tak to się skończy, c'est la vie
Zabij mnie, co ci szkodzi?
Stoimy tutaj, twarzą w twarz, mówiąc sobie pewne rzeczy
Ale wiem, że nie istnieje plan B
Pójdę do piekła, c'est la vie
[Przejście]
Pocałunki o smaku fentanylu
Słowa wypowiedziane na poczekaniu, które pozostają wewnątrz
Jak sto pocisków
Pozostaje sylwetka obrysowana kredą dla duszy, a potem
Wracamy do łóżka z demonami
To, co zrobiłeś tej nocy, nie mów nikomu
Pożegnajmy się w ciemności
I będzie tak, jakbyśmy nigdy tu nie byli
[Zakończenie]
I tak już wiem, że tak to się skończy
Nie mów nikomu
Wracamy do łóżka z demonami
I będzie tak, jakbyśmy nigdy tu nie byli
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|---|
| Ścieżka dźwiękowa: |
Komentarze (0):