Epica - Cry for the moon

Pragnienie gwiazdki z nieba

Idźcie za zdrowym rozsądkiem
Nie możecie się wiecznie chować
Za kurtyną baśni

Jedynie poprzez ujawnienie całej prawdy
Możemy odsłonić duszę tego chorego bastionu
Po wsze czasy
Po wsze czasy

Zindoktrynowane umysły tak często
Pełne są chorych myśli
I popełniają większość zła, któremu się sprzeciwiają

Nie próbujcie przekonać mnie znakami od Boga
Oskarżacie nas o grzechy, które sami popełniliście
Łatwo jest potępiać innych, samemu nie spoglądając w lustro
Za kulisami otwiera się rzeczywistość

Wiekuista cisza domaga się sprawiedliwości
Przebaczenie nie jest na sprzedaż
Ani też chęć by zapomnieć

Idźcie za zdrowym rozsądkiem
Nie możecie się wiecznie chować
Za kurtyną baśni

Jedynie poprzez ujawnienie całej prawdy
Możemy odsłonić duszę tego chorego bastionu

Dziewictwo zostało skradzione w tak młodych latach
Ten kto gasi światła, teraz traci swą nietykalność
Chorobliwe nadużycie władzy w ogrodzie Eden
Tam gdzie jabłko przybiera młodzieńczą twarz

Wiekuista cisza domaga się sprawiedliwości
Przebaczenie nie jest na sprzedaż
Ani też chęć by zapomnieć

Idźcie za zdrowym rozsądkiem
Nie możecie się wiecznie chować
Za kurtyną baśni

Jedynie poprzez ujawnienie całej prawdy
Możemy odsłonić duszę tego chorego bastionu
Po wsze czasy
Po wsze czasy

Wiekuista cisza domaga się sprawiedliwości
Przebaczenie nie jest na sprzedaż
Ani też chęć by zapomnieć

Nie możecie wciąż się chować
(Idźcie za zdrowym rozsądkiem, nie możecie się chować)
Za kurtyną przestarzałych baśni
(Idźcie za zdrowym rozsądkiem, nie możecie się chować)
I wciąż obmywać swoje ręce w niewinności