Tekst piosenki:
Pośród bębnów, ja to błędny rycerz
Błędy liczę, ten świat tętni życiem
Jestem tylko widzem, bo nie uczestniczę w ich grze
Miasto kwitnie, widzę młody chłopak idzie
Alejką, tak smętną, jej wdzięk wchłonął terror
Widzę bliżej też go...Otulone chłodem dziecko
W oczach ciepło, szlachetność bijące od zewnątrz
Niepewność i ciemość...
Szary wtorek popołudnie, trasa ze szkoły
Stary worek na obuwie jakby mu ciążył
Potworny ziąb, bruk zasypany śniegiem
Nie ochroni go przecież ten pocerowany sweter
Wigilia się zbliżała, słyszałem jego myśli
Nie chciał wracać do domu bojąc się że znów go skrzywdzi
"Jeśli znów jest wypity"- Pomyślał
Nie wracam - Łzy płynęły po policzkach
Ref.:
Sroga zimaaa / Chłód doskwiera
W samotności / Idę sam
Wiedząc jedno / Wiedząc teraz
Jeszcze chwila / Zginę ja x2
Uciekłem z domu, w głowię myśli wulkan
To życie jest niczym zakurzona półka
Tylko smutek i żal, twarz ojca przed oczyma
Nie chce już więcej, chcę to powstrzymać
Nie myśleć.... co z nim teraz
Zaczynam nowe życie, to nowa idea
Zniknąć teraz, zacząć od nowa
Zapomnieć o wszystkim, zegar wyzerować
Minęło godzin parę, ja samotny jak palec
Krzyczę amen, wciąż stale, do walki ruszam ale
Brakuje mi tchu, z zimna już nie myślę
Myślę jak skończę, a ty spróbuj się domyśleć
Historia chłopca nie kończy się wspaniale
Ostatnie jego słowa: modlitwa i Amen
Krzyk z ulicy, brak pomocy i koniec
On umiera, nikt nie pomógł mu w porę
Ref.:
Sroga zimaaa / Chłód doskwiera
W samotności / Idę sam
Wiedząc jedno / Wiedząc teraz
Jeszcze chwila / Zginę ja x2
Historia chłopca, nie kończy się happy endem.
Odrobina dobra, miłość pod każdym względem.
Nie wkręcaj, nikt z was by głową nie skinął.
Pamiętaj, że dobro wraca z podwojoną siłą.
Czy ktoś go widział, naprawdę wątpię w was ludzie.
Nawet gdyby krzyczał, jest jak pies łkający w budzie.
On w te święta wie, że będzie płakał szczerymi łzami.
A skończy jak skończy, dziewczyna z zapałkami.
Każdy człowiek, biedniejszy czy bogatszy.
Nie jest inny, niech każdy 3 talerz tu rozpatrzy.
Niech patrzy, że w te święta bóg go nie opuścił.
Bóg w człowieku, do domu swego wpuścił.
Ciepła bluza, czy kawa na rozgrzanie.
Pokaż, że potrafisz, ta ludzkie oddanie.
Więc otwórzmy serce, dajmy z siebie jak najwięcej.
Podajmy każdemu dłoń, od tego mamy ręce.
Ref.:
Sroga zimaaa / Chłód doskwiera
W samotności / Idę sam
Wiedząc jedno / Wiedząc teraz
Jeszcze chwila / Zginę ja x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):