Tekst piosenki:
Everybody’s got something to say
about your life and choice you made.
They see the world through tired eyes,
and we refuse to live
in black and white.
But I’m not on anyone’s side.
Feel free to count me out.
I don’t believe in anything.
I’m so sick of everything.
Everybody’s got something to say,
and then they wonder why you run away.
They’re trying hard to steal your innocence,
and fill your head with their ignorance.
The truth is I’m just fucking existing.
The truth is I’m just trying to survive.
The truth is I got a problem listening.
The truth is I’m getting by.
Everybody’s got a fucking scheme,
to steal our hearts right from off our sleeves.
But I’m at peace with who I am,
and I’m at war in my own head.
I’m not unlike you,
I just dislike you.
I’m not pathetic,
just sympathetic.
Everybody’s got something to say,
so concerned with the life I’ve made.
You wear us down with your fear and hate.
I’m unimpressed but I’m getting weak.
The truth is I’m just fucking existing.
The truth is I got the will to survive.
The truth is I got a problem coping.
The truth is we’ll all be fine.
Enough is enough. (7x)
I give up. (10x)
We live our lives in our own way.
I feel sorry for the choice you made.
I’m not pathetic,
just sympathetic.
I’m not pathetic,
just empathetic.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):
Nie godzenie się z życiem w czerni i bieli oznacza posiadanie odwagi by się wyłamywać, pozostawać nieszablonowymi. Jednak są ludzie, którzy oceniają, komentują. Nienawiść do nieszablonowych ludzi jest spowodowana niewiedzą, strachem (homofobia, ksenofobia), wierzę, że Frank wypowiada się właśnie w imieniu grupy znienawidzonych ludzi, na co wskazuje używanie "my", czy sam tytuł utworu w liczbie mnogiej. Oni chcą ukraść twoją niewinność, czyli po prostu brak nienawiści i wypełnić cię swoją ignorancją, krzywdzącymi opiniami. Komentują każde twoje poczynanie i nie rozumieją czemu od nich uciekasz. "Prawda jest taka" że taki nienawidzony człowiek nie robi nic złego tylko istnieje, a otoczony oceniającymi musi sobie jakoś poradzić. Kiedy masz serce na dłoni, jesteś szczery ze sobą, nie udajesz nikogo to społeczeństwo chce wykraść twoje serce, czyli zabrać ci ciebie, zrobić cię pustym. Chcą byś był taki jak wszyscy dookoła i wyzbył się czym dotąd byłeś. Podmiot liryczny (Frank?) pogodził się z tym kim jest, ale ma w głowie wojnę bo inni próbują mu wmówić, że to jest złe, niepoprawne, czy gorszące (a on jest tylko sympatyczny xD). Nie jest pod wrażeniem mowy nienawiści skierowanej do niego, a raczej do grupy w której imieniu mówi, ale mimo to słabnie, bo jest wykańczany strachem i nienawiścią. "Problem z kopiowaniem" oznacza trudność w dostosowaniu się. Może ta niekonwekcyjna osoba chciałaby jednak dopasować się do społeczeństwa, być w końcu normalna, ale przecież nie potrafi. A "prawda jest taka" że z wszystkimi tymi wyróżniającymi się ludźmi będzie w porządku. Nie ma potrzeby się o nich martwić, bo to że są inni nie znaczy, że coś jest nie w porządku, czy że są chorzy. Na końcu stwierdza, że "żyjemy po swojemu" i "jest mu przykro z powodu którego dokonałeś (dokonaliście)" - przez to ma na myśli wybór o byciu dupkiem, czyli o umniejszaniu i gnębieniu ludzi którzy są "inni".
Being gay is not a choice
being an asshole is
XD