Tekst piosenki:
Był sobie Iwo, ogrodnik
Z fantazją nie byle jaką
Co kwitł jak zielony rozchodnik
Pod psią i kocią łapą
Miał ziemi całe hektary
Nadzieję w starym wiatraku
W domu na strychu zegary
I komornika na dachu
Bo kwiatkom ufał i listkom
Aż przyszła taka zima
Że wkoło wymarzło wszystko
I tylko Iwo nie wymarzł
Więc pchany buforem zdarzeń
Wpadł kiedyś w serce Sopotu
Z torbą spuchniętą od marzeń
I zezowatych kotów
Oj, Iwo, Iwo
Chodźmy na piwo
Co nawarzyłeś, pij
Oj, Iwo, Iwo
Masz, jako żywo
Swoją wolność
Wolność na krzywy ryj
Ludwiki tknięte kornikiem
Rozdaje hojnie jak radża
Już nie chce być ogrodnikiem
I tylko czasem przesadza
Ma za to duszę skrzydlatą
Choć podskubaną przez życie
I kapcie pod kocią łapą
I biznesplan na suficie
Oj, Iwo, Iwo
Chodźmy na piwo
Co nawarzyłeś, pij
Oj, Iwo, Iwo
Masz, jako żywo
Swoją wolność
Wolność na krzywy ryj
Ma narzeczoną, choć cudzą
I w nosie z hektarów żniwo
I zawsze jest przed podróżą
Wreszcie jak wiatr wolny Iwo
Wolność ma ceny ruchome
To geszeft w splocie przypadków
Czasem kosztuje cię żonę
A czasem spadek po dziadku
[2x:]
Oj, Iwo, Iwo
Chodźmy na piwo
Co nawarzyłeś, pij
Oj, Iwo, Iwo
Masz, jako żywo
Swoją wolność
Wolność na krzywy ryj
Masz swoją wolność
Wolność na krzywy ryj
Masz swoją wolność
Wolność na krzywy ryj
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):