Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
KaeN
KaeN - Bestia
Bestia
Tekst dodał(a): qmpzasd159
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): LaBelle2
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): qmpzasd159
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
1.
Mam już dość tych awantur.
Jestem nowym objawieniem
Daję w kość masz to jak w banku.
Przyjmuję nowe zlecenie.
Popatrz w głąb, szukam sacrum, płacę za to dużą cenę.
Czujesz swąd?
To profanum, to codzienny ten element.
Wpadam w szał.
Wraca persona non grata - szajbus.
Ostatni bal, zapłata za lata życia w strachu.
Burzę ład, krucjata denata.
Gotów do ataku cały sztab furiatów wariatów, psychopatów.
Ale upał, niezła dupa, czeka kutas.
Przykuta do łańcucha twoja córka, w niej gwałtu pigułka.
Najwyższa półka, analna kulka - moja kolej.
Konduktor sprawdza bilet. To przejażdżka w jedną stronę.
Armagedon, najlepszy przyjaciel śmierci.
Coś kręci, się wierci, przecież jesteśmy święci
Absolwenci Wyższej Szkoły Patologii.
Studenci Wydziału Zbrodni zapraszają profesorki.
Ref.
Nie ma barier nie do przejścia
Nachalnie, wulgarnie.
Uwaga dzieci bestia!
Obłąkany włóczęga.
ALARM! Zostałaś przeklęta. Lalalala.
/x2
2.
Przesiąknięty nienawiścią, spowodowaną grzechem.
Defekt umysłu.
Złe myśli niesione echem.
Prefekt - Mefista to ten władca marionetek.
Zlepek diabelskiego pisma.
Noblista w jedzeniu ścieżek.
To grom z jasnego nieba spada na wasze kolumny.
Dusza czarna jak heban, dla wielu to gwóźdź do trumny
Tyle złości w nas.
Ona nie jest przez przypadek
Bez litości świat pozostawił swoją skazę.
Zamiast tuszu krew, papier to ludzka skóra.
Opętany poeta, chory świat spod jego pióra.
Twoja cudowna figura, kochana matka natura.
Pogrąża żądza, poznaj to. Seksualny rytuał
Kocham zwierzęcy instynkt.
Przelecę niczym jak królik
Kochaś spragniony pizdy zdejmie założony tłumik.
Chłopak cię zamulił, ja przyjmę Cię do kliniki.
Prawdziwi specjaliści poprawią twoje wyniki.
Ref.
Nie ma barier nie do przejścia.
Nachalnie, wulgarnie.
Uwaga dzieci - bestia!
Obłąkany włóczęga.
ALARM! Zostałaś przeklęta. Lalalala
/x2
3. Staję się pusty w środku, od tych środków, od tych związków.
To zżera jak nowotwór.
Brak porządku, brak rozsądku.
Poddany setkom tortur.
W zarodku to jest potwór.
Encepence, w której ręce trzymam wiadro prądu?!
Chciałem ze sobą skończyć.
Słuchaj, teraz pierwsza próba.
Zawiązałem pasek na szyi.
Niestety się urwał.
To w chinach robiona kurwa, więc to gówno jakich wiele.
Wodą się zachłysnę, kolej na misję topielec.
Nie wyszła.
Woda zimna, mętna.
Zachciało się życia.
Widzę przystań, deskę chwytam, chcę na brzegu się zatrzymać.
Już nie chcę się zabijać, mimo to jeszcze spróbuje.
Tablety na serce, na ciśnienie.
Tym się faszeruję.
Ze smakiem pożeram kilka tablet opakowań.
Droga do diabła, do Boga, dobry mam wyborczy slogan.
Tracę siły, zasypiam, czuję tą cudowną lekkość...
Koniec mojego życia.
Budzę się.
Znowu piekło!
Ref.
Nie ma barier nie do przejścia.
Nachalnie, wulgarnie.
Uwaga dzieci - bestia!
Obłąkany włóczęga.
ALARM! Zostałaś przeklęta. Lalalala.
x2
Lalalala. Lalala.
Lalalala. Lala laaaaaa.
Mam już dość tych awantur.
Jestem nowym objawieniem
Daję w kość masz to jak w banku.
Przyjmuję nowe zlecenie.
Popatrz w głąb, szukam sacrum, płacę za to dużą cenę.
Czujesz swąd?
To profanum, to codzienny ten element.
Wpadam w szał.
Wraca persona non grata - szajbus.
Ostatni bal, zapłata za lata życia w strachu.
Burzę ład, krucjata denata.
Gotów do ataku cały sztab furiatów wariatów, psychopatów.
Ale upał, niezła dupa, czeka kutas.
Przykuta do łańcucha twoja córka, w niej gwałtu pigułka.
Najwyższa półka, analna kulka - moja kolej.
Konduktor sprawdza bilet. To przejażdżka w jedną stronę.
Armagedon, najlepszy przyjaciel śmierci.
Coś kręci, się wierci, przecież jesteśmy święci
Absolwenci Wyższej Szkoły Patologii.
Studenci Wydziału Zbrodni zapraszają profesorki.
Ref.
Nie ma barier nie do przejścia
Nachalnie, wulgarnie.
Uwaga dzieci bestia!
Obłąkany włóczęga.
ALARM! Zostałaś przeklęta. Lalalala.
/x2
2.
Przesiąknięty nienawiścią, spowodowaną grzechem.
Defekt umysłu.
Złe myśli niesione echem.
Prefekt - Mefista to ten władca marionetek.
Zlepek diabelskiego pisma.
Noblista w jedzeniu ścieżek.
To grom z jasnego nieba spada na wasze kolumny.
Dusza czarna jak heban, dla wielu to gwóźdź do trumny
Tyle złości w nas.
Ona nie jest przez przypadek
Bez litości świat pozostawił swoją skazę.
Zamiast tuszu krew, papier to ludzka skóra.
Opętany poeta, chory świat spod jego pióra.
Twoja cudowna figura, kochana matka natura.
Pogrąża żądza, poznaj to. Seksualny rytuał
Kocham zwierzęcy instynkt.
Przelecę niczym jak królik
Kochaś spragniony pizdy zdejmie założony tłumik.
Chłopak cię zamulił, ja przyjmę Cię do kliniki.
Prawdziwi specjaliści poprawią twoje wyniki.
Ref.
Nie ma barier nie do przejścia.
Nachalnie, wulgarnie.
Uwaga dzieci - bestia!
Obłąkany włóczęga.
ALARM! Zostałaś przeklęta. Lalalala
/x2
3. Staję się pusty w środku, od tych środków, od tych związków.
To zżera jak nowotwór.
Brak porządku, brak rozsądku.
Poddany setkom tortur.
W zarodku to jest potwór.
Encepence, w której ręce trzymam wiadro prądu?!
Chciałem ze sobą skończyć.
Słuchaj, teraz pierwsza próba.
Zawiązałem pasek na szyi.
Niestety się urwał.
To w chinach robiona kurwa, więc to gówno jakich wiele.
Wodą się zachłysnę, kolej na misję topielec.
Nie wyszła.
Woda zimna, mętna.
Zachciało się życia.
Widzę przystań, deskę chwytam, chcę na brzegu się zatrzymać.
Już nie chcę się zabijać, mimo to jeszcze spróbuje.
Tablety na serce, na ciśnienie.
Tym się faszeruję.
Ze smakiem pożeram kilka tablet opakowań.
Droga do diabła, do Boga, dobry mam wyborczy slogan.
Tracę siły, zasypiam, czuję tą cudowną lekkość...
Koniec mojego życia.
Budzę się.
Znowu piekło!
Ref.
Nie ma barier nie do przejścia.
Nachalnie, wulgarnie.
Uwaga dzieci - bestia!
Obłąkany włóczęga.
ALARM! Zostałaś przeklęta. Lalalala.
x2
Lalalala. Lalala.
Lalalala. Lala laaaaaa.
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenie1.
I already enough have these rows, I am a new revelation
I am giving a hard time you have it like at the bank, is accepting the new order
Look deep into, I am searching for the sacred, I am paying the big price for it
Do you smell the smell of burning? This profane, it everyday this element
I am flying into rage, a persona non grata is coming back, nut
The last beam, the payment for years of age in fear
I am demolishing the order, crusade of the deceased ready for the attack
The entire staff, here city of madmen, psychopaths
But heat, nice piece of ass, a prick is waiting
chained to the chain your daughter in it of rape pill
The highest shelf, the anal ball - my railways
The conductor is checking the ticket, it is a ride to one side
Armageddon, a good friend of the death
He is fibbing, is fidgeting, after all we are saint
Graduates of the college of Pathology
Students of the Department of the Felony are inviting teachers.
Ref.
There are no barriers not to the passage
Blatantly, vulgarly attention of children wild beast!
Deranged tramp Alarm, you were cursed! Lalalala
x2
2.
Saturated with the hate caused by the sin
Defect, of mind evil carried thoughts with echo
Prefect, of Mefisto it is this master of puppets
Blend of the devilish writing
Noble prizewinner in eating paths
It is a coup de foudre is striking your units
The soul as black as the ebony, for many it is the final nail in the coffin
This many angers in us, she isn't by accident
Mercilessly world, left his flaw
Instead of ink blood, paper it is a human skin
Beguiled poet, ill world from under his pen
Your beautiful character, loved mother nature
Desire is plunging, get to know it sexual ritual
He loves, animal instinct I will screw you with nothing like rabbit
The lover boy craving for the cunt will take the silencer put on
The boy silted you, I will accept you to the clinic
Real specialists will improve your results.
Ref.
There are no barriers not to the passage
Blatantly, vulgarly attention of children wild beast!
Deranged tramp Alarm, you were cursed! Lalalala
x2
3.He is becoming empty inside from these centres, from these connections
It is eating away as cancer, lack of order, unreasonableness
Surrendered to hundreds of tortures embryonic it is a monster
Encepence, in which I am holding hands bucket of the electricity?!
I wanted to take my own life, listen now first effort,
I tied the strip on the neck, unfortunately came off,
It is a whore in China done, so it is shit of which a lot of
I will choke on water, next mission drowned body
She didn't leave, cold, muddy water, wanted lives
I can see the harbour I am getting hold of the board, wants on the edge to stop
No longer I want to be killing each other, yet will still try
Tablets to the heart, to the pressure, are being stuffed with it,
With taste I am devouring a few tablet of packages,
Road a heck of a lot to God, good I have choice or the slogan
I am losing my strength, I am falling asleep, I smell this miraculous delicacy
End of my life, I am waking up, then again baked!
Ref.
There are no barriers not to the passage
Blatantly, vulgarly attention of children wild beast!
Deranged tramp Alarm, you were cursed! Lalalala
x2
I already enough have these rows, I am a new revelation
I am giving a hard time you have it like at the bank, is accepting the new order
Look deep into, I am searching for the sacred, I am paying the big price for it
Do you smell the smell of burning? This profane, it everyday this element
I am flying into rage, a persona non grata is coming back, nut
The last beam, the payment for years of age in fear
I am demolishing the order, crusade of the deceased ready for the attack
The entire staff, here city of madmen, psychopaths
But heat, nice piece of ass, a prick is waiting
chained to the chain your daughter in it of rape pill
The highest shelf, the anal ball - my railways
The conductor is checking the ticket, it is a ride to one side
Armageddon, a good friend of the death
He is fibbing, is fidgeting, after all we are saint
Graduates of the college of Pathology
Students of the Department of the Felony are inviting teachers.
Ref.
There are no barriers not to the passage
Blatantly, vulgarly attention of children wild beast!
Deranged tramp Alarm, you were cursed! Lalalala
x2
2.
Saturated with the hate caused by the sin
Defect, of mind evil carried thoughts with echo
Prefect, of Mefisto it is this master of puppets
Blend of the devilish writing
Noble prizewinner in eating paths
It is a coup de foudre is striking your units
The soul as black as the ebony, for many it is the final nail in the coffin
This many angers in us, she isn't by accident
Mercilessly world, left his flaw
Instead of ink blood, paper it is a human skin
Beguiled poet, ill world from under his pen
Your beautiful character, loved mother nature
Desire is plunging, get to know it sexual ritual
He loves, animal instinct I will screw you with nothing like rabbit
The lover boy craving for the cunt will take the silencer put on
The boy silted you, I will accept you to the clinic
Real specialists will improve your results.
Ref.
There are no barriers not to the passage
Blatantly, vulgarly attention of children wild beast!
Deranged tramp Alarm, you were cursed! Lalalala
x2
3.He is becoming empty inside from these centres, from these connections
It is eating away as cancer, lack of order, unreasonableness
Surrendered to hundreds of tortures embryonic it is a monster
Encepence, in which I am holding hands bucket of the electricity?!
I wanted to take my own life, listen now first effort,
I tied the strip on the neck, unfortunately came off,
It is a whore in China done, so it is shit of which a lot of
I will choke on water, next mission drowned body
She didn't leave, cold, muddy water, wanted lives
I can see the harbour I am getting hold of the board, wants on the edge to stop
No longer I want to be killing each other, yet will still try
Tablets to the heart, to the pressure, are being stuffed with it,
With taste I am devouring a few tablet of packages,
Road a heck of a lot to God, good I have choice or the slogan
I am losing my strength, I am falling asleep, I smell this miraculous delicacy
End of my life, I am waking up, then again baked!
Ref.
There are no barriers not to the passage
Blatantly, vulgarly attention of children wild beast!
Deranged tramp Alarm, you were cursed! Lalalala
x2
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
KaeN Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka (producent): |
Ive |
| Rok wydania: |
2012 |
| Wykonanie oryginalne: |
KaeN |
| Płyty: |
Od kołyski aż po grób |
Komentarze (8):
Zamiast tuszu krew, papier to ludzka skóra <3 Najlepszy ♥
Ps. Też jestem Fanką KaeNa byłam na jego koncercie :3 i do tego 3 razy
Nachalnie, wulgarnie uwaga dzieci bestia!
Obłąkany włóczęga ALARM, zostałaś przeklęta! Lalalala
Najlepszy kawalek z tego tekstu! :D
Majnes mistrz - KaeN!