Kagamine Len - Toluthin Antenna

Wpadłem na przystojnego mężczyznę.
Zapomniałem o odrobieniu pracy domowej.
Zastanawiam się, czy ja też mogę zostać macho.
Uderzyłem głową w kosz na śmieci.

Wzdycham cichutko.
Kiedy skoczyłem, przewróciłem się.
Stanie na głowie, ogórek morski, rytm.
Ciekawe, jaki rodzaj marimo* mogę dziś złapać.

Jeśli mnie zignorujesz
Powieszę Cię na mojej antenie miłości.
Bo nawet, jeśli odwrócisz wzrok,
i tak zakochasz się.

Kiedy kotek potrząsa wąsami,
wraca do spania, to właśnie zdanie me.
Czekolada, którą wcisnąłem do kieszeni
ziewnęła i roztopiła się.

List miłosny wyrzucony jako śmieć.
Ślimak uciekał.
Biały dźwięk niepokoi mnie.
Zamknę go, kiedy zostanie zablokowany.
Robisz curry przy użyciu zupy miso.
Zastanawiam się, jaki rodzaj sztucznych rzęs będzie popularny jutro?

Opowiedz mi sekret w
śliskim oku Twym.
Nawet, jeśli zatoczę się, by zebrać cienie
pewnie nic się nie zmieni.

Wymaż ślady stóp i zastąp je.
Na 1, 2, 3, powiem Ci.
Senność, która utworzyła się na moim strupie
wymieniła uśmiechy i zniknęła.

N-O-P-R-Spójrz uważnie, całkiem w r-s-tę stronę
i posłuchaj, co mam do powiedzenia.
Bo to co lubię, a nawet czego nie,
Zaakceptuję wszystko dla Ciebie.

Tulu, moja kieszeń, Will Perotino. (5)
Chcesz zjeść makaron, mówisz ta-a-ak. (6)
Nie jesteś pewien, mówisz, nic nie poradzi się.
Na kolację zjedzmy udon dziś.

*glon, który przybiera kształt kuli