Kareem Salama - Baby I'm a Soldier

Był żołnierzem, który był żonaty
od dwóch lub trzech lat.
Położył swoje dłonie na jej kolanach tej nocy
i powiedział: muszę iść.
Ona odpowiedziała: dlaczego opuszczasz ten dom i mnie,
Myślałam, że jestem Twoją dziewczyną.
On wytarł łzy z jej oczu i powiedział:
wysyłają mnie by ratować świat.
I wiesz, że Cię kocham i modlę się do Boga,
by połączył nas ze sobą jeszcze raz,
Ale teraz jest czas dla tego zwykłego mężczyzny,
aby stał się jednym z niewielu dobrych mężczyzn.

Ponieważ kochanie jestem żołnierzem,
I słyszę znów nawoływania tych trąbek,
I nasi królowie i królowe,
Mówią, że jest to walka, którą musimy wygrać.
Dla prawdy i sprawiedliwości,
I dla sposobu w jaki prowadzimy swoje życie.
Ponieważ kochanie jestem żołnierzem,
Przed Bogiem przysięgałem, że będę walczyć.

Po drugiej stronie oceanu, mile stąd,
stał inny mężczyzna.
Osiemnastoletni, przytulał swoją mamę,
mówiąc: będę bronił tę ziemię.
Mama trzymała swoje dziecko, płakała i ściskała go,
mówiąc mu by nie odchodził.
Spytała: co ja zrobię bez mojego chłopczyka,
synu błagam Cię, proszę.
On odpowiedział: Mamo kocham Cię, ale obowiązek wzywa,
będę pisał do Ciebie codziennie.
Powiedziała: straciłam Twojego ojca w ten sposób,
nie chcę stracić i Ciebie w ten sam sposób.

Ponieważ mamo jestem żołnierzem,
I słyszę znów nawoływania tych trąbek,
I nasi królowie i królowe,
Mówią, że jest to walka, którą musimy wygrać.
Dla prawdy i sprawiedliwości,
I dla sposobu w jaki prowadzimy swoje życie.
Ponieważ Mamo jestem żołnierzem,
Przed Bogiem przysięgałem, że będę walczyć.

Więc bitwa wybuchła i rozległy się strzały,
I dwóch mężczyzn upadło na ziemię,
Spojrzeli sobie nawzajem w oczy,
I byli zszokowani tym co zobaczyli.

Jeden mężczyzna zobaczył matkę drugiego,
w jego młodych oczach.
A drugi mężczyzna ujrzał płacz i krzyki,
kochającej żony tamtego.
I wpatrując się tak w siebie poprzez zadymione pole
wyszeptali do siebie:
Może nie byłeś tym demonem, o którym mówili,
Może byłeś tak naprawdę moim bratem.
Ale cieszę się, że przemijamy, ponieważ nie sądzę,
abym potrafił wybaczyć sobie,
walkę z Tobą, ale może Bóg będzie potrafił,
I będziemy mogli żyć razem w błogim szczęściu.

Ponieważ, panie, byliśmy żołnierzami
I słyszeliśmy znów nawoływania tych trąbek.
Powiedzcie królom i królowym,
że czasami są walki, których nikt nie wygrywa.
Ale wiemy na pewno,
że gdzieś tam jest zło, które musimy zwalczyć.
Ale upewnijcie się,
że to jest jeden z tych czasów.
I upewnijcie się,
by pamiętać o mojej mamie i żonie.
I upewnijcie się,
by pomyśleć o moim bracie po drugiej stronie.