Tekst piosenki:
(Iqcha)
1. Gdy byłeś przy mnie wyglądałeś tak niewinnie ledwo stałam przed tobą miałam ręce rozwarte niczym kanion. Twoje "śliczne esemesy" i widok twój ciągle mnie cieszył postradałam zmysły tylko po to by cieszyć serce mee .
Ty starałeś się (ha) - to za bardzo powiedziane jest , twój zapał przeciwny był pracy syzyfowej nawet!
Ref: Gdy zatracisz się - uważaj jak legniesz, nieopodal przecież jest uśmiechnięta do ciebie śmierć.
Żałuj za to co źle zrobiłeś , jak bardzo mnie zraniłeś wszystko co mi powiedziałeś i za nic ukarałeś.
(Kawu)
2. Czy to była miłość? Dla nich to poezja. Z nienawiści do przeszłości próbowali przestać, on i ona zaplątani w tej poezji miasta znali tylko drogi nieskończone kilometry w parkach. Zupełnie niepodobni - ona wsłuchana w ciszę. Dla siebie nieistotni, a on chciał tylko milczeć i chciał dorosnąć i powiedzieć co czuje naprawdę , ona czuła tylko miliony barier. Miliony słów omijające prawdę , miliony kroków , miliony chwytów za klamkę , dźwięk otwieranych drzwi i szeptów niby blisko a sercem te miliony kilometrów.
Ref: Gdy zatracisz się - uważaj jak legniesz, nieopodal przecież jest uśmiechnięta do ciebie śmierć.
Żałuj za to co źle zrobiłeś , jak bardzo mnie zraniłeś wszystko co mi powiedziałeś i za nic ukarałeś.
3. Teraz leżę w łóżku sama myślami opętana, czując się wykorzystana nawet przez takiego bęcwała jak ty !
Nie chce już pamiętać twarzy twej, ognia i żaru który przesycał mnie , już widzę jak patrzysz na mnie z uwielbieniem we śniee.
Ref: Gdy zatracisz się - uważaj jak legniesz, nieopodal przecież jest uśmiechnięta do ciebie śmierć.
Żałuj za to co źle zrobiłeś , jak bardzo mnie zraniłeś wszystko co mi powiedziałeś i za nic ukarałeś.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):