Tekst piosenki:
Chyba nie potrafię być inna
Znowu nie wiem czego chcę
Czuję, że już nie jestem silna
Za bardzo zmieniłam życia bieg
Znów myślę o tym kiedy coś w końcu zjebie się
I chyba nie potrafię przestać
Nie widzę tego dnia i widzę tylko to co złe
I wiem, że nie powiesz mi, że mam odejść kiedy tylko chcę
Oddycham tym, ale znowu zagubiłam znowu się w tym
I wiem, że to moja wina
Ale trudno to powstrzymać
To pojebane…
Za bardzo chciałam latać przez te wszystkie lata
I zamazał się horyzont mi
Nie patrz tak na mnie
Sama nie mam na siebie sił
Czuje, że stracę to wszystko
Pieprzone przeczucie
Drugi raz sobie nie poradzę
Już tak nie umiem
Cały czas myślę o tym kiedy to się zjebie
Nawet śnię o tym kurwa
Przecież w końcu oszaleję
Nie mogę pisać, nie mogę się skupić na niczym
Ludzie mnie drażnią, ale myśli jeszcze gorsze w ciszy
Wszystko jest jakieś inne
A mimo tego mnie ciągnie do tego
Na tyle, że nie chcę niczego innego
Nie chcę, by znów się stało coś złego
Rozumiesz mnie? Nie rozumiesz
Nie wiesz co siedzi we mnie, nie wiesz co czuje!
To nie moja wina, że nie mogę się odnaleźć
Nie wiem co jest ze mną ostatnio, ale nie mogę tego spieprzyć
Nie zrobię jak ostatnio
Zwalczę to wszystko jakoś
Jak zawsze
I powiem, że jest OK.. nieważne…
Znów myślę o tym kiedy coś w końcu zjebie się
I chyba nie potrafię przestać
Nie widzę tego dnia i widzę tylko to co złe
I wiem, że nie powiesz mi, że mam odejść kiedy tylko chcę
Oddycham tym, ale znowu zagubiłam znowu się w tym
I wiem, że to moja wina
Ale trudno to powstrzymać
To pojebane
Nie wiem co przysłania mój horyzont
Nie widzę go
Chyba rzuciłam się na zbyt głęboką wodę,
Zbyt duży krok.
Wszystko się działo tak szybko
I nawet nie wiem czy myślałam o tym o czym ty
I dziś wszystko jest inne
Ja się zmieniłam za bardzo chyba
Mimo, że to nie niczyja wina
I się wkurwiam
Wszystko, co robię, robię byle to zrobić
Od piątku do piątku byle się zrobić
Mimo to się nie ogarnę
Przepraszam, to tylko moja wina
Życie nie jest wcale takie przewidywalne
Ale chyba nie umiem się zatrzymać
Wiem, że zawodzę
Często zastanawiam się czemu jesteś
I jak wyciągasz ze mnie wszystko to co jest lepsze
I to nadaje mi sens
I wiesz, co by się nie działo – masz mnie
Znów myślę o tym kiedy coś w końcu zjebie się
I chyba nie potrafię przestać
Nie widzę tego dnia i widzę tylko to co złe
I wiem, że nie powiesz mi, że mam odejść kiedy tylko chcę
Oddycham tym, ale znowu zagubiłam się w tym
I wiem, że to moja wina
Ale trudno to powstrzymać
To pojebane
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):