Teksty piosenek > K > Kawu > Śmiech rozpaczy feat. Grymass
2 545 803 tekstów, 31 786 poszukiwanych i 470 oczekujących

Kawu - Śmiech rozpaczy feat. Grymass

Śmiech rozpaczy  feat. Grymass

Śmiech rozpaczy feat. Grymass

Tekst dodał(a): nika71 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): nika71 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Durnie, hipokryci, dwulicowe hieny,
dzwonią, gdy mają problem, gdy ty masz, to udają niemych.
Oddajcie wzrok niewidomym,
skoro nie widzicie, że zbudowaliśmy świat dla ułomnych.
Odbij! To wszystko nie jest takie proste,
a szczere rozmowy na żywo są nam obce.
Skąd się to bierze? Dziś facebook i gadu,
a realny świat utopiliśmy w virtualu.
Nie mów, że nie. A to się pogłębi, taa,
dziś wyślę ci wiadomość, że to nie to jednak
i dodam, że już nigdy nie masz do mnie pisać,
a nasza znajomość zostanie tylko w archiwach.
Świat nas zatracił dosłownie. Nie ma wyjścia.
To nasz śmiech w rozpaczy. Ciekawe kto ile wytrwa.
Nie protestujemy, bo tak jest lepiej?
Jak odejdziemy, to zaświecą świeczki na fejsie.
I nic poza tym...

Zaśmieję ci się w twarz, jeśli powiesz, że to, co mówię jest puste.
To smutne, ale puste są obawy przed jutrem.
Tu, gdzie nie ma szczerej miłości międzyludzkiej,
jest miłość przez nienawiść, to ta zatopiona w wódce.
I jeśli teraz śmiejesz się z głupoty ludzkiej,
to jesteś durniem, wbijającym gwoździe w swoją trumnę.
Nic po nas nie zostanie. To wydaje się trudne,
ale nie odkładaj życia na później.

Wreszcie to do mnie dotarło, brat, że rozsądek nie pomaga,
kiedy myślisz za innych jak przywódca stada.
Przestań, błagam. Znów się z krzykiem budzę.
Jak nie będę cierpiał za swe błędy, to za cudze.
A wiem kim jesteś, kiedy patrzę po oczach,
teraz znam twoje intencje, kiedy robisz coś na pokaz
i wiem kto to przyjaciel. Pierdolę te idee,
bo nie kumam jak to w miesiąc można zostać przyjacielem.
I nie chcieli na bicie hulać, i publikę bujać,
chcieli wkładać w to serce, a wkładali w to ... kumasz?
Jak ich słucham, to się śmieję, bo aż smutno.
Śmiech rozpaczy atramentem znów zalewa płótno.
Zawaliłem, bo znów było za trudno,
a idąc na łatwiznę, wpadam w jeszcze większe gówno.
Obym więcej się nie związał z jakąś tępą kurwą.
A zresztą chuj w to! Teraz patrzę na jutro.

Co się szczerzysz, jak widzisz, że na śmiech nie ma miejsca,
z uprzejmości bądź bawi cię klęska?
To jedna z wad naszego społeczeństwa –
udawany uśmiech, byle by nie wymiękać.
Jesteśmy płytcy, zero w nas adekwatności,
jesteśmy jak rośli, wbijają nam wartości.
Dorośnij! Zobacz jak dojrzewają z wiekiem.
Tata – kat, mama chleje pod sklepem.
Jak można żyć, jak mówią, że jest nam dobrze,
w kraju, gdzie niby postęp obniża nasz progres?
Nerwy osiągają apogeum,
gdy patrzę na ludzi, którym brakuje celu.
Bądźmy poważni, szczerość zanikła.
Nasza mentalność jeszcze ci nie zbrzydła?
Chcesz budować tu swój własny Eden.
Nie możesz być kimś, okłamując siebie.
Zmień się dla siebie!

Zaśmieję ci się w twarz, jeśli powiesz, że to, co mówię jest puste.
To smutne, ale puste są obawy przed jutrem.
Tu, gdzie nie ma szczerej miłości międzyludzkiej,
jest miłość przez nienawiść, to ta zatopiona w wódce.
I jeśli teraz śmiejesz się z głupoty ludzkiej,
to jesteś durniem, wbijającym gwoździe w swoją trumnę.
Nic po nas nie zostanie. To wydaje się trudne,
ale nie odkładaj życia na później.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 545 803 tekstów, 31 786 poszukiwanych i 470 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności