Kawu - Szacunek

Aha oo 2011 tak oo właśnie tak ooo.
Ajajaj.
Chcesz mnie poznać ? Lepiej odbij.
Każdy kawałek to mój nowy rozdział książki.
Dziś każdy nosi w sobie ból i ból.
Ja na rozdrożu dróg wykrzyczę resztki słów.
Wiem, że mnie nie lubisz.
Ta muzyka nie trafia do Ciebie.
Wiem, że mnie hejtujesz,
Bo pewnie wszystko zrobiłbyś lepiej.
Lecz skoro szanujesz muzykę i czujesz dźwięki w sobie
powinieneś dać swój szacunek za to, co robię.
Mówisz, że wiesz o mnie wszystko, nie sądzę.
Sama mam z tym problem.
Zbyt często w sobie błądzę.
Aczkolwiek jestem osobą, która nie odpowiada
Na pytania które zagłębiają się w prywatnych sprawach.
Ty … wiem jak działa Twój umysł, kiedy mnie widzisz.
To ta laska która ma jakiś żałosny image.
Oo mnie to nie inetrere .. mam swoich ludzi.
Szacunek, którego powinieneś się nauczyć.
Ja każdego dnia sypię sól na krwawe rany.
Dopieszczam ból, gubię grunt pod stopami.
I mam za moje oddech łapię za krańce,
czuję się lekka, czuję, że ciało staje się martwe.
Dusza ona biegnie przede mną.
Jest cal od zniszczenia, jej sedno to ciemność.
Dosięgam źrenicami końca księżyca.
Biorę kartkę bym mogła znowu pisać.
Ajajaj
Chcesz mnie poznać ? Lepiej odbij.
Każdy kawałek to mój nowy rozdział książki.
Dziś każdy nosi w sobie ból i ból.
Ja na rozdrożu dróg wykrzyczę resztki słów.
Wiem, że mnie nie lubisz.
Ta muzyka nie trafia do Ciebie.
Wiem, ze mnie hejtujesz,
Bo pewnie wszystko zrobiłbyś lepiej.
Lecz skoro szanujesz muzykę i czujesz dźwięki w sobie
Powinieneś dać swój szacunek za to, co robię.
Wiesz co dla mnie jest muzyka ? Nie sądzę.
To testament, który zostawię po sobie, gdy ze sobą skończę.
Gdy moje drogi rozstępują się.. oo.
Gdy moje życie całkiem traci sens.
Przecież wiem, że mogę się użalać kartce.
Wtedy czuję, że przez to będzie mi łatwiej.
A dobrze wiesz, że wszystko nie jest takie proste,
Gdy zamykam oczy, wiem, że mogłoby być jeszcze gorzej.
Cały czas wierzę, że gdy patrzę na świat z okna,
Odmieni się i nie będę chcieć, że będę mogła,
Nie okłamywać gdy znów mówię „będzie lepiej”.
Ty zamknij oczy i posłuchaj , chcę Ci coś powiedzieć.
Możesz myśleć, że te wersy przeminą z wiatrem,
Lecz to miłość do wersów jak Retta do Scarlett.
Mam natchnioną zajawkę żeby pisać.
A Ty albo to uszanuj, albo dalej się zgrywaj.
Ajajaj
Chcesz mnie poznać ? Lepiej odbij.
Każdy kawałek to mój nowy rozdział książki.
Dziś każdy nosi w sobie ból i ból .
Ja na rozdrożu dróg wykrzyczę resztki słów.
Wiem, że mnie nie lubisz.
Ta muzyka nie trafia do Ciebie.
Wiem, ze mnie hejtujesz,
Bo pewnie wszystko zrobiłbyś lepiej.
Lecz skoro szanujesz muzykę i czujesz dźwięki w sobie
Powinieneś dać swój szacunek za to, co robię.
Zabijam w sobie nienawiść a to starczy by Cię zniszczyć.
Ty hipokryto jesteś tylko przykładem zawiści.
Lubisz oczerniać innych, dbaj o własny wizerunek.
Ja ponad wszystko muzyce stawiam szacunek.
A ty spinaj się dalej. G***o wiesz, g***o umiesz.
Ponad podziałem stoję, a Ty chowaj się w tłumie.
Codziennie piszę, czuję ulgę na sercu.
Mentalny ciężar spada na barki wersów.
Ajajaj
Chcesz mnie poznać ? Lepiej odbij.
Każdy kawałek to mój nowy rozdział książki.
Dziś każdy nosi w sobie ból i ból.
Ja na rozdrożu dróg wykrzyczę resztki słów.
Wiem, że mnie nie lubisz.
Ta muzyka nie trafia do Ciebie.
Wiem, że mnie hejtujesz,
Bo pewnie wszystko zrobiłbyś lepiej.
Lecz skoro szanujesz muzykę i czujesz dźwięki w sobie
powinieneś dać swój szacunek za to, co robię.