Tekst piosenki:
[Refren]
Siedzę sam na krześle w piwnicy, puste butle, w ręku mam nóż
Mokre, napuchnięte poliki, serce pękło, złamał się duch
Krótki oddech pośród tej ciszy, byłem sam nie mówił nic Bóg
Jednak nadal jestem tu (nadal jestem tu)
[Zwrotka 1]
Chodziłem nocą na tory, los podejmował decyzje
Nie wiem czy brakło mi wtedy odwagi, a może właśnie przeciwnie
Mówiłem sobie nie dzisiaj, siadaj spokojnie coś łykniesz
Kolejny nocny mnie mijał, czekałem, ratował świt mnie
Dyszki, przejściówki siedziałem sam tam
Brzoskwiniе, gruszki i jabłka
Okna z widokiem na K2, katedra jasna jak gwiazda
Świat cały za mgłą, złe i dobrе, wszystko za mną
Tu i teraz zadecyduj, bardzo mało brakło
Windą na dół rozpacz w kieszeń, jakoś trzeba żyć
Mama dzwoni, "gdzie ja jestem?", "zaraz będę nie martw nic"
Gdybyś tylko wtedy to wiedziała mamo, jak potwornie szarpał się twój syn
Jeden krok i nie ma nic (nie ma nic)
[Refren]
Siedzę sam na krześle w piwnicy, puste butle, w ręku mam nóż
Mokre, napuchnięte poliki, serce pękło, złamał się duch
Krótki oddech pośród tej ciszy, byłem sam nie mówił nic Bóg
Jednak nadal jestem tu (nadal jestem tu)
Siedzę sam na krześle w piwnicy, puste butle, w ręku mam nóż
Mokre, napuchnięte poliki, serce pękło, złamał się duch
Krótki oddech pośród tej ciszy, byłem sam nie mówił nic Bóg
Jednak nadal jestem tu
[Zwrotka 2]
Lata lecą, życie mija, ja już jestem innym gościem
Choć bywają trudne chwile, w szczególności w samotności
Jestem sam w mieszkaniu, Marta, dzieciaki wyjadą
Biorę, rolety na dół, zero sił się czymś zająć, bo
Zostawiony sam sobie, jestem w kiepskim towarzystwie
Głowa pcha mnie w wąski tunel, gdzie jest tylko jedno wyjście
Może nadal mam tabletki, czy już wyrzuciłem wszystkie
Chyba były ze dwa listki, Boże, po co o tym myślę (po co?)
Za telefon łapię jak dzieciaki, "Co tam słychać?"
Na terapii opowiadam, piszę, tak przeżywam
Daję radę, idę dalej, ich obecność trzyma
Liczę, że wytrzymam (jeden krok i nie ma nic)
[Refren]
Siedzę sam na krześle w piwnicy, puste butle, w ręku mam nóż
Mokre, napuchnięte poliki, serce pękło, złamał się duch
Krótki oddech pośród tej ciszy, byłem sam nie mówił nic Bóg
Jednak nadal jestem tu (nadal jestem tu)
Siedzę sam na krześle w piwnicy, puste butle, w ręku mam nóż
Mokre, napuchnięte poliki, serce pękło, złamał się duch
Krótki oddech pośród tej ciszy, byłem sam nie mówił nic Bóg
Jednak nadal jestem tu
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):