Tekst piosenki:
Wiesz! zbyt często chwytam moment w którym wszystko pęka
i odczuwam w sobie pustkę bo brakuje znów sił.
Chcę - uwolnić duszę, gdy znajduję się na pętlach,
ale znów siadam przed oknem piszę do ciebie ten list.
Nic, już mi chyba nie pomaga,
wokół trwonię co posiadam - goję blizny, które w sercu,
Czekam - to czekanie liczę w latach, wszyscy mówią lepiej odpuść,
no bo nie ma to żadnego sensu.
Cenię - tych kilka chwil które mam w pamięci,
znów przeglądam je jak kliszę, marny kalejdoskop wspomnień.
Uśmiech na samą myśl mi się pojawia,
no bo tylko wyobraźnia trzyma Cię tutaj obok mnie...
Co jest? czy los pogrywa ze mną w berka,
a ja goniąc tu za szczęściem w roli tej jestem przegrany.
Czekam, aż odpowiesz mi w modlitwach
i zaprosisz mnie do siebie - byśmy znów zostali sami
Ref. Złapaliśmy tyle marzeń i nie pytaj jakie mam następne,
otwieram pokój na samotność, dzisiaj w nim być
i tylko pustka mówi do mnie pij |x2
Łapie Cię w wersach, by zatrzymać na się na chwilę,
czas tak przemija i puszczają znowu nerwy.
Kolejna nocka I zabrano mi.tu siłę,
skoro wrócić choć na chwilę - mogę tylko przez te puste wersy...
Mam silną wole, stawiam ją z alkoholem,
pytam sam siebie co jest? gdy odczuwam lęki,
mija godzina- ja skończyłem grać tę rolę,
Ty jesteś przy mnie, a nie to tylko mętlik.
Kolejna flaszka jestem sobą i odkrywam talent
Chwytam dzień co dzień, żyje chwilą ponoć warto.
Kończę zapiski i zamykam już testament,
brakuje słów zatem gram ostatnią kartą.
Czuję znów wiarę i kieruję się do mety,
losu rozdanie palę świat i kończę tercję.
Mam czystą głowę usunąłem stare błędy.
Jestem wolny zbieram myśli i lecę!
Ref. Złapaliśmy tyle marzeń i nie pytaj jakie mam następne,
otwieram pokój na samotność, dzisiaj w nim być
i tylko pustka mówi do mnie pij |x4
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):