Klemens - Obojętność

Daj mi nadzieje tylko
że życie nie jest fikcją
że to ma sens wszystko
że to już blisko jest
że są ludzie co wierzą
że zasadzimy drzewo
Wspólny owoc
Wspólna ziemia i niebo

Niech wszyscy ze mną krzykną
To życie nie jest fikcją
wspólna przyszłość
Gramy o wszystko
Tak wiele łączy nas
System i przemysł dzieli
Musimy zmienić
Sztuczne bariery, przemyśl

Nie ważna marka ubrań
Człowiek w człowieku upadł
To materialna zguba
Mogę stać nagi tutaj
Otoczenie zmienia tempo
Jak moda
Znieczula ludzkie dramaty
świat uspokaja prozak - tylko

To wszystko musi mieć sens
I nie jest nim na pewno lęk
Stres, strach, pęd
Za czymś
łatwo zatracić się
Jest o co walczyć wiem
Nie wszystko stracone jest
Oddycha ziemia
Musisz oddychać też

REF:
Ty unieś ręce ze mną
Pokaz że jesteś ze mną
I chodź jest ciężko
Zniszczymy obojętność! razem
Znajdziemy szczęście
Bez bólu cierpień
Pieniędzy, głodu
Czy to miejsce jest tylko dla bogów x2

Tak prosto burzyć jest
Tak łatwo stracić sens
Zgubić szczęście
A wystarczy gest
Przecież
Patrz na mnie
To ja na poważnie
Nie brednie w pogłoskach
Uprzedzenia czy
Otoczka, JA!

życie proste nie jest
Wszystko ma swój rejestr
To więzienie
Uczucia są cieniem, TU!
Po ile szczęścia uśmiech?
To nieludzkie
Bo każdy wydałbym na niego
Całą gotówkę, TU!

Chce parę snów skraść
Ty jak ja
Jesteś niezwykły
Chodź proste słowa masz,masz
I stoisz sam tu wśród awantur
Przegrany bankrut
Sam tylko sam a ja

Dam Ci nadzieje tylko
że życie nie jest fikcją
że to ma sens wszystko
że to już blisko jest
że są ludzie co wiedzą
że tak jak i ty wierzą
że coś ma wartość większą
Nieokreśloną pensją

REF:
Ty unieś ręce ze mną
Pokaz że jesteś ze mną
I chodź jest ciężko
Zniszczymy obojętność! razem
Znajdziemy szczęście
Bez bólu cierpień
Pieniędzy, głodu
Czy to miejsce jest tylko dla bogów