Kocur - Obcy

Czuję się obcy wśród ludzi prostych.
Zbyt jednakowi już dla mnie jesteście
Te wasze zwrotki o ,,smutnej miłości"
Może już pora wyleczyć depresję?
Też nie umiałem ogarnąć emocji,
krzyzałem wk*rwiony, że nie chce żyć bez niej.
Ale to wszysto to było naprawdę i słyszałeś jak bardzo pęka mi serce.
Robię poważną muzykę, być może nie będzie na twoją psychikę.
Ogólnie to ze mnie jest niezły marzyciel, nie staraj się wymówić, że coś nie wyjdzie.
Za dobrze znam życie, po burzy wychodzi słońce.
W końcu przestanie być źle będzie dobrze.
Muszę zarobić jak największą forsę, to mój obowiązek.
Co ty pierd*lisz, że światem nie rządzą pieniądze.
Jak widać do czego są zdolni ci ludzie z zerem na koncie.
Jak ma być lepiej jak czasy są gorsze?
W h*ju mam robić za najniższą w Polsce.
Zrzuciłem wszystko byś słyszał ten progres i k*rwa nigdy w muzykę nie zwątpię.
To moja misja polęgnę lub skończę.

Czuję się obcy, patrzą się na mnie jakbym im opowiadał dowcip.
Nie znają prawdy istnienia, a czują się mądrzy, tacy dorośli.
Nawet jak wbijesz mi w serce nóz to będę ci wstanie wybaczyć, a powiem ci wiecej jakbym mógł to dałbym ci swe serce, to dałbym byś nigdy już wiecej nikogo nie zranił. Ej łooo
Nanananana

Jestem obcy i przez to nienawidzę ludzi.
Jestem obcy, nie licze na to byś mnie lubił
Jestem obcy i możesz wszystko o mnie mówić.
Jesstem obcy, obcy, obcy, obcy.
(x2)
Rosnę w siłę, dawno w sobie strach zabiłem.
Nie mam wątpliwości cienia, że stąd się nie wybije.
To już nie tylko marzenia, to coś dzięki czemu żyje.
Jak mnke opuści nadzieja to cały od środka zgnije.

Nie chcę z tobą gadać, mam ochotę pobyć sam.
Zamiast ciebie wolę widok moich czterech ścian.
Walienowany przez ból moich wszykich ran, moich wsytskich ran

Nie chcę z tobą gadać, mam ochotę pobyć sam.
Zamiast ciebie wolę widok moich czterech ścian.
Wyalienowany przez ból moich wszykich ran, moich wsytskich ran
Nanananana

Obcy!