Kodzalix - Paranormalny Hip-Hop

Moze jestem nieznany ale mam kilka minut na bicie,
to te kilka minut przez ktore ty mozesz stracic zycie,
o polnocy wyc jak kojot do pelni ksiezyca,
a gdy puszczasz ten rap widac strach w twoich zrenicach,
niemamy studia,sprzetu,ale zato mamy zapal,
dajac play uwazaj by za nogi cie nie zlapal,
i nie wciagnal do hiphopu swiata,
slyszysz ten rym jak szyje ci oplata,
widzisz trzy cienie nadchodzi paranormalny atak,
z podziemia i z ciemnosci,
slyszysz ten bit i czujesz w sobie obecnosc nie proszonych gosci,
ogromna sila i chec lamania kosci,
nie czujesz bolu,zero uczuc i zero litosci,
jedna osoba ale w srodku kilka wcielen,
jeden squad,a nas trzech,TRW jest naszym dzielem,
dzielem,ktore rani i powoduje chore fazy,
text to kilka minut, a w psychice na lata zostaja urazy,
peka ci glowa pekaja sciany i obrazy,
serce bije mocniej gleboki wdech kilka razy
stoisz jak pomnik o kamiennej twarzy,
myslisz ze jestes sam wsrod ciemnych korytarzy
czujesz oddech na szyji i niewidzialna postac z boku
trzech prorokow wita was w strefie mroku.



to jest kolejna zwrota
otwiera wam oczy i wrota,
ten hiphop ktory nawiedza uszy,
przenika ciala dociera do serca i duszy,
my nawiedzeni stylem,
lapie cie za szyje i wyciagam sztylet
dajesz stop,ja znikam aty sprawdz czy zyjesz
cala przeszlosc zostaje w tyle,
kiedys popularny jak internetowa tv ipla,
kiedy to przeczytasz bedziesz bal sie wyjsc nawet do kibla
jestes sam skazany bez przerwy na te dzwieki,
ktore szarpia nerwy i wywoluja leki,
samotnie po omacku szukasz pomocnej reki,
w ciszy wcale nie jest cicho,a wsamotnosci tlum wielki,
przed tym nie uciekniesz,ani sie nieschowasz,
zlo przenika wszystko jak ten bit moje slowa,
byles kozakiem a zkonczysz zimny i sztywny,
paranomal TRW i rap wciaz aktywny,
kolejna noc to nie scena z horroru
znowu ktos tonie w oceanie terroru
masz nas za nic?
uwazaj bo ten text moze powaznie zranic,
prosto z Tyrowa az do piekla granic.