Krasza - Co gdyby jutro?

1.
Co gdybyś jutro miał nie zobaczyć matki i ojca
Co gdyby stało się coś że nie mógł już spoglądać
Co gdyby jutro ci przyniosło piekielne nowiny
Co gdybyś upadł na dno i nie miał na wstanie siły
Co jak odbierzesz telefon i już nie puści cię smutek
Co jak coś się stanie coś złego i nie będziesz miał gdzie uciec gdy to nadejdzie i stanie się to co nie miało się stać
Powiedz co zrobisz jak nie będzie już walki o czas
Co gdybyś słyszał że plany się posypały i znikły
Jakbyś to przyjął czy toniesz czy może chwytasz się brzytwy
W trakcie gonitwy sam nie wiesz już jakim jesteś człowiekiem
Szkoda że rozum jest błędem i zawsze przychodzi z wiekiem
Chciałbyś rozumieć i dzielić co jest to lepsze i gorsze
Co gdybyś nie miał okazji powiedzieć kocham cię siostrze
Co gdybyś nie dotknął dziecka i zniknął przy narodzinach
Co gdybyś jechał za szybko i się nie zdążył zatrzymać
Ref
Nie ważne jak ciężko jest możesz to zmienić
Musisz odnaleźć sens zostać Panem świata
Możesz być tam gdzie chcesz i tym kim chcesz bo idziesz do przodu i nie musisz wracać!! x2
2
Możesz otworzyć lodówkę i dumac jak coś zarobić
Gorzej jak dzieci są w domu a hajs się nie chce odłożyć
Co gdyby jutro zabrało ci pracę dom i rodzinę
Jak byś się czuł gdyby świat zrobił z Ciebie maszynę
Ostatnio często tak myślę że trzeba sie cieszyć chwilą
Choć nie potrafię sie nie przejąć kiedy niewinni giną
Więc pakuj mandżur i zrób to bo to do ciebie należy
Spuść głowę na dół i przeproś za to co zrobiłeś kiedyś
Kiedy to zrobisz jak w dołek przyjdzie wyrzucać róże
Nie ma co czekać bo to gorzej wyjdzie
Tylko czym dłużej koniec podejścia błędnego
Trzeba się spieszyć do końca
Czas to nie korzyść człowieka
Która każdego nas spotka
Co gdyby jutro nie wstało
Cały świat zamarł na moment
Zostajesz sam i co robisz
Którą wybierasz stronę
Masz obok siebie dwie ścieżki
Jedna prowadzi do życia
Druga cię ciągnie do śmierci
Zostań i się przyzwyczaj
Ref
Nie ważne jak ciężko jest możesz to zmienić
Musisz odnaleźć sens zostać Panem świata
Możesz być tam gdzie chcesz i tym kim chcesz bo idziesz do przodu i nie musisz wracać