Krasza - Życie jest za krótkie

Życie jest krótkie więc się Przestań bać
Dzisiaj przy tobie nie pamiętam co to znaczy strach
to nie osiedlowe ziomki mimo trudnych spraw
tu masz pewność że cię nie obudzę nigdy ja
kiedyś z tatą dzisiaj z tobą Ty tak samo zrób
ludzie patrzą na nas lecimy na ryby znów
nie chcą słuchać więzi bliżej niż ktokolwiek
Już tak dużo zapisane mamy wspomnień
już mnie nie rusza jak to głupio komentują ludzie
a szczególnie tamci, co są tylko gdy na górze
mnie nie będą uczyć życia wyszkoleni ludzie
Sam się uczę jak komandos wyszkolony w trudzie

Wypadamy i wracamy za te kilka dni
tego razu nie przeszkodzi nam już chyba nikt
tego razu odpalamy żeby spełnić sny
trzeba brać coś czyta
nie mam kilku żyć

Nie wiem co to strach już nie czuję go
nie ma trudnych spraw chcę zbudować dom
to wszystko co mam nie ma ponad nic
to mój number one dyry dyr dyr

Nie wiem co to strach już nie czuję go
nie ma trudnych spraw chcę zbudować dom
to wszystko co mam nie ma ponad nic
to mój number one dyry dyr dyr

Nic nie szukać już wszystko blisko mam
teraz zebrać się zbudować lepszy start
zamknąć kilka bram już jest jakiś plan
mówią że wraca to do mnie, zawsze dodałem sam
lata budowałem drogę, kilka razy od nowa
I tylko tyle powiem, warto było próbować
Myślałem że nie mam serca, ale to tylko słowa
Przejęła moją dusza ta toksyczna przemowa

Wysoko ponad chmury, wbijamy się do góry
najwyżej jak się da, przy tym nie sprzedając skóry
już nie zawróci czas, Nie ma czasu na dziury
niech chociaż jedno z nas ma powody do dumy,
kiedyś była inna wartość, już nie patrzę na ludzi,
to ja mam się uśmiechać, to mi ma się nie nudzić,
wiem że nie muszą mnie lubić, ale mam się nie zmieniać, bo tego co jest we mnie już nie produkuje ziemia

Nie wiem co to strach, już nie czuję go
Nie ma trudnych spraw, chcę zbudować dom
To wszystko co mam, nie ma ponad nic
To mój number one, dyry dyry dyr

Nie wiem co to strach, już nie czuję go
Nie ma trudnych spraw, chcę zbudować dom
To wszystko co mam, nie ma ponad nic
To mój number one, dyry dyr dyr