Tekst piosenki:
Jak nienormalny szukam w Tobie wad
Jakby to były ślady, po których mógłbym uciekać
Nieszczęście to taka rzecz, co niesiesz ją wiecznie
Jak nienormalny szukam w Tobie wad
Jakby to były ślady, po których mógłbym uciekać
Nieszczęście to taka rzecz, co niesiesz ją wiecznie
Wiecznie, wiecznie
To niedorzeczne brać na wiarę, że coś mogłoby trwać wiecznie
Weź rozejrzyj się koniecznie
Wokół Ciebie jest powietrze
Między nami jest powietrze
Jeszcze ciepłe
No weźże póki jest jeszcze
No bierz póki jeszcze jesteś
Jak nienormalny szukam w Tobie wad
Jakby to były ślady, po których mógłbym uciekać
Nieszczęście to taka rzecz, co niesiesz ją wiecznie
Jak nienormalny szukam w Tobie wad
Jakby to były ślady, po których mógłbym uciekać
Nieszczęście to taka rzecz, co niesiesz ją wiecznie
A Ty co sobie myślisz?
Że co?
Że jesteś jakiś inny niż wszyscy?
Weź kija z dupy wyjmij
Każdy tutaj trzyma trupa w podłodze
Każdy ma swój brudny kącik
Swój wózek z gruzem
Bo niedaleko pada jabłko od jabłoni
Jak kropla krwi od ściętej głowy
Jak nienormalny szukam w Tobie wad
Jakby to były ślady, po których mógłbym uciekać
Nieszczęście to taka rzecz, co niesiesz ją wiecznie
Jak nienormalny szukam w Tobie wad
Jakby to były ślady, po których mógłbym uciekać
Nieszczęście to taka rzecz, co niesiesz ją wiecznie
Jak nienormalny...
Nieszczęście to taka rzecz, co niesiesz ją wiecznie
Jak nienormalny...
Nieszczęście to taka rzecz, co niesiesz ją wiecznie
Jak nienormalny...
Nieszczęście to taka rzecz, co niesiesz ją wiecznie
Kij z dupy wyjmij
Jak nienormalny szukam w Tobie wad
Jakby to były ślady, po których mógłbym uciekać
Nieszczęście to taka rzecz, co niesiesz ją wiecznie
Jak nienormalny szukam w Tobie wad
Jakby to były ślady, po których mógłbym uciekać
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):