Lemi - Zadzwoń

1. Krąże żeby zebrać myśli na tory, i miałem już skonczyc z tym, ale musze sie zbroić, mialem zyc tak jak wy ale to slaby pomysl, nie do broni a musze gonic to co mysli goi, nie ronie łez choc stres tu nieraz umie pozjadac, dziele to z ziomem no bo co mi kurwa powie psychiatra, nie zaden lek nie nie nie benzo, bo przez to z jednym ziomem musze gadac na cmentarzu mendo, my to róze z betonu podlewane tymi aferami wokół, latwo zgubic sie ciezej odnalezc w toku zdarzen wiec nalej ale dzis wody nie wódy, chociaz nie raz sam uciekalem kiedy kurwa bylem struty, kazdy ten chory dzien dzis zamienilem na postęp, nadal czuje wstręt do wszystkich starych toksyn, jebac strach, za dlugo kurwa tu byl, pora by wstac
a ty a ty a ty
Ref. zadzwon do mnie po nocy kiedy nie moge spac, ledwo widze juz na oczy, przeciez nie moge zgasnąc, znowu jade sam ciagle gubie zasieg gdy ide na dno - nie warto
zadzwon do mnie po nocy kiedy nie moge spac, ledwo widze juz na oczy, przeciez nie moge zgasnąc, znowu jade sam ciagle gubie zasieg gdy ide na dno - nie warto
2. I powiedz mi czy bylo warto kurwa, w srodku zatrzymalem zime nie wulkan, choc coraz czesciej wybucham przez to co sie dzieje wokol, bo wiem ze sie musi udac i musze byc na to gotów, wciskaja mi bajki dajca juz spokoj, zanim to wszystko nim znalem was, znowu noz na gardle jak znalezc sposob, gdzies mi znow przez palce spierdala czas, potracilem wiele glów pare zostanie tu ze mną i co by sie nie dzialo to razem przejdziemy przez to, i co by sie nie dzialo to razem przejdziemy przez to, potracilem wiele glów, moze mialbym je gdzies w sercu, ale dawno przestalo bic i nie zacznie za prędko, ale dawno przestalo bic i nie zacznie za predko
Ref. zadzwon do mnie po nocy kiedy nie moge spac, ledwo widze juz na oczy, przeciez nie moge zgasnąc, znowu jade sam ciagle gubie zasieg gdy ide na dno - nie warto zadzwon do mnie po nocy kiedy nie moge spac, ledwo widze juz na oczy, przeciez nie moge zgasnąc, znowu jade sam ciagle gubie zasieg gdy ide na dno - nie warto