Teksty piosenek > L > Leonard Cohen > The stories of the street
2 506 539 tekstów, 31 570 poszukiwanych i 261 oczekujących

Leonard Cohen - The stories of the street

The stories of the street

The stories of the street

Tekst dodał(a): Violet Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): krzysiek111 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): krzysiek111 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

The stories of the street are mine,the Spanish voices laugh.
The Cadillacs go creeping now through the night and the poison gas,
and I lean from my window sill in this old hotel I chose,
yes one hand on my suicide, one hand on the rose.

I know you've heard it's over now and war must surely come,
the cities they are broke in half and the middle men are gone.
But let me ask you one more time, O children of the dusk,
All these hunters who are shrieking now oh do they speak for us?

And where do all these highways go, now that we are free?
Why are the armies marching still that were coming home to me?
O lady with your legs so fine O stranger at your wheel,
You are locked into your suffering and your pleasures are the seal.

The age of lust is giving birth, and both the parents ask
the nurse to tell them fairy tales on both sides of the glass.
And now the infant with his cord is hauled in like a kite,
and one eye filled with blueprints, one eye filled with night.

O come with me my little one, we will find that farm
and grow us grass and apples there and keep all the animals warm.
And if by chance I wake at night and I ask you who I am,
O take me to the slaughterhouse, I will wait there with the lamb.

With one hand on the hexagram and one hand on the girl
I balance on a wishing well that all men call the world.
We are so small between the stars, so large against the sky,
and lost among the subway crowds I try to catch your eye.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Uliczne opowieści znam
Hiszpańskich głosów śmiech
Cadillaki pełzną przez
Noc i trującą mgłę
Przy oknie moim ciągle tkwię
Ten hotel wybrałem sam
Mam w jednej ręce samobójstwo
A w drugiej różę mam

Wszystko przepadło, wiecie już
Że wojna będzie wnet
Największe miasta pękły w pół
Rozjemcy znikli gdzieś
O piękna, długonoga pani
O nieznajomy kierowco
Zamknięto, was w cierpieniu
Na pieczęć przyjemności

Dokąd biegną te autostrady
Skoro jesteśmy już wolni?
Dlaczego maszerują armie
Które wróciły z wojny?
Ale pozwólcie, że spytam znów
Was z prochu narodzonych
- Czy werbowników głośny wrzask
Jest głosem w naszej sprawie ?

Epoka żądzy rodzi już
Rodzice proszą zaś
By niania bajki plotła im
Po obu stronach szkła
Niemowlę jak latawiec
Na sznurku się szamoce
Projektów pełne jedno oko
A drugie pełne nocy

Chodź ze mną, moja mała
Poszukać tej zagrody
Będziemy siali trawę tam
I doglądali trzody
A gdybym w nocy zbudził się
I spytał cię, kim jestem
Zaprowadź mnie do rzeźni
Zaczekam tam z jagnięciem

W mej ręce mam dziewczynę
A w drugiej Gwiazdę Dawida
I chwieję się nad studnią życzeń
Co światem się nazywa
Myśmy tak mali pośród gwiazd
Tak wielcy wobec nieba
Zgubiony w tłumie wielkich miast
Twój wzrok próbuję schwytać

Tłumaczenie: Maciej Zembaty i Maciej Karpiński

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Leonard Cohen

Edytuj metrykę
Muzyka (producent):

Leonard Cohen

Rok wydania:

1967

Wykonanie oryginalne:

Leonard Cohen

Płyty:

Songs of Leonard Cohen

Komentarze (2):

bsp 23.08.2024, 19:10
(0)
Wsłuchując Się W Ulicę

Wsłuchuję się w ulicy głos, w hiszpański śmiech i gwar
Przesuwa się przez noc i smog sznur luksusowych aut
Przez okno wychylony tam, w hotelu, który znam
W swej ręce jednej - śmierć mam swoją, w drugiej - rożę mam

Ja wiem, że wciąż słyszycie tu, że to się skończy wojną
Na dwie połowy pęka świat, pośrodku zaś nikogo
Lecz znów zapytam o to Was, o dzieci, doby szarej
Czy tej nagonki głośny wrzask jest głosem w naszej sprawie

Gdzie drogi szybkie wiodą nas, gdzie dotrzeć chcemy sami?
I czemu armie idą wciąż, choć w domu być już miały
O, Pani, nóg powabnych tak, kierowco nieznajomy
Zamknięto Was w cierpieniach swych, na skobel przyjemności

Epoka żądzy rodzi już, a tatuś i mamusia
Wciąż bajek niani słuchać chcą, o obu stronach lustra
A dzieciak, jak latawiec - się miota na uwięzi
I okiem jednym przykład bierze, w drugim – noc się kłębi

Och, ze mną pójdź, maleńka ma, chodź, poszukajmy farmy
Posiejmy trawę, stwórzmy sad i zwierząt doglądajmy
A gdybym w nocy zbudził się i spyłał Cię kim jestem
Do rzeźni weź mnie, przy baranku posadź mnie w kolejce

Żydowska gwiazda w dłoni mej, dłoń druga na dziewczynie
Na studnią życzeń wiszę tą, co światem się nazywa
Tak mali tutaj względem gwiazd, wciąż przemy wyżej, dalej
Zgubiony w metrze, w tłumie tym Twój wzrok przyciągnąć pragnę

bsp 21.08.2024, 17:38 (edytowany 1 raz)
(0)
komentarz usunięty

tekstowo.pl
2 506 539 tekstów, 31 570 poszukiwanych i 261 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności