Tekst piosenki:
Nauczno nas pychy i że trzeba liczyć
tylko siebie, stoimy miedzy ziemią a niebem
Napompowany gniewem nie masz równych albowiem
Kazano ci stać sie wilkiem w stadzie owiec
Powiedz sam, trzymamy się tych ram jak dziecko
sukni matki,a nasz stan ma objawy deprywacji
Stek bzdurnych informacji od szczyla nam wpajano
Też nauczysz syna stawiać żyda pod ścianą?
Gdzieś zabrano nam indywidualność
Karmiąc aprobatą zbiorową amoralność
Ludzie, stają się pacyną idol
To jak syndrom sztokholmski w odwróconej roli
Głos jednoski kreuje nasze drogi i sny
Kiedyś wilki dziś klony Dolly ja i ty (becz)
Przynieś w zębach swój zeszyt poglądów
A nastepnie wykreśl słowo "rozum"
Ref (x2)
Tacy sami jeszcze malowani od szablonu
trzymamy sie za ręce na pastwisku klonów
I powiedz mi teraz chłopcze kto jest kto
ja to ty ty to ja; eeny, meeny, miny, moe!
Potrzebujemy akceptacji wcielamy się w role
Okruchy tożsamości rodzą fobie
Przyswajamy z dupy prawdy w imie racji dla grupy
W spirali adoracji, my pozornie równi
A budzi nas szmer frontmanów nad głowami
Mamy korony cierniowe które sami zakładamy sobie
Ludzie bowiem mają kompleks Damoklesa
Zbiorowy lincz mamy wpisany w DNA
Ten gen skurwysyna, się odzywa coraz częściej
Przez chore poglądy bezkrytycznie przyjęte
Trzymany za rękę realizujesz życie
Despota trzyma pada a ty biegasz jak CJ
Ty! Ty i ja, ja i ty tacy sami
Sterowani opiniami, uprawiamy kanibalizm
Mamy, światopogląd wpojony podprogowo
Więc, skończ pierdolić że jesteś sobą
Ref (x2)
Tacy sami jeszcze malowani od szablonu
trzymamy sie za ręce na pastwisku klonów
I powiedz mi teraz chłopcze kto jest kto
ja to ty ty to ja; eeny, meeny, miny, moe!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):