Machinae Supremacy - Indiscriminate Murder is Counter-Productive

Wiem, że nie powinienem zabijać wszystkiego co popadnie,
ale ciut ciut za bardzo kręcą mnie ich jęki udręki.

Nigdy nie dowiem się, gdzie jest ten labirynt
w którym mógłbym rozwalić kilka wróżek nie z tego świata.
A wszystko to, bo zabiłem ostatniego rolnika, który wiedział gdzie to jest.
Żałuje, że nie czekałem na Ciebie,
bo chciałbym móc odnaleźć w sobie tę lepszą część.
I wiem, że ponoć jestem "bohaterem", ale zbyt dobrze się bawię będąc "killerem".
Bo przybyłem tu się bawić, więc proszę, stań, nie ruszaj się,
żebym mógł cię zabić i wysłać w podróż do Twych bogów bez żadnych ale.

Wiem, że Ci NPCe nie są zagrożeniem,
ale tak, serio serio, muszę coś sprzątnąć na już i oni muszą mi wystarczyć.

Nigdy nie dowiem się, gdzie jest ten labirynt
w którym mógłbym rozwalić kilka wróżek nie z tego świata.
A wszystko to, bo zabiłem ostatniego rolnika, który wiedział gdzie to jest.
Żałuje, że nie czekałem na Ciebie,
bo chciałbym móc odnaleźć w sobie tę lepszą część.
I wiem, że ponoć jestem "bohaterem", ale zbyt dobrze się bawię będąc "killerem".
Bo przybyłem tu się bawić, więc proszę, stań, nie ruszaj się,
żebym mógł cię zabić i wysłać w podróż do Twych bogów bez żadnych ale.

Wiem, że nie powinienem zabijać wszystkiego co popadnie,
ale tak, serio serio muszę coś sprzątnąć na już i oni muszą mi wystarczyć.

Nigdy nie dowiem się, gdzie jest ten labirynt
w którym mógłbym rozwalić kilka wróżek nie z tego świata.
A wszystko to, bo zabiłem ostatniego rolnika, który wiedział gdzie to jest.
Żałuje, że nie czekałem na Ciebie,
bo chciałbym móc odnaleźć w sobie tę lepszą część.
I wiem, że ponoć jestem "bohaterem", ale zbyt dobrze się bawię będąc "killerem".
Bo przybyłem tu się bawić, więc proszę, stań, nie ruszaj się,
żebym mógł cię zabić i wysłać w podróż do Twych bogów bez żadnych ale.