Matenrou Opera - Murder Scope

Nie chcę cię zabijać
Daj mi pocałunek, swój dotyk i więcej
Podaj mi idee, twój umysł i więcej
Mogę je wziąć?
Czekam, by cię mieć.
Jestem tylko dziewczyną?

Dać ci pocałunek, mój dotyk I więcej
Uczyń mnie dziewczyną, uczyń mnie swoją dziwką
Chcę być? Zrobię wszystko… wszystko

Tak, czy inaczej, czułem, że zbliżałem się do końca
Dlatego, że jesteś taka dobra
Nie obchodzi mnie, jeśli byłaś wstrzymywana przez innych
Jestem jedynym, który jest wyjątkowy

Tak myślałem…

Słucham.. – Nie powtórzysz tych miłych słów, które mówiłaś innym
Patrzyłaś na prawdziwego mnie, kiedy mówiłaś prawdziwe słowa
Jakbyś mnie owinęła…

Jak długo będę musiał patrzeć na ciebie, dopóki nie zostaniemy tylko ty I ja?
Ten dzień na pewno nie nadejdzie.
Ty z pewnością tego nie chcesz, ale…

Odpowiedz mi jasno, albo się sprzeciwię.
Zachowuję się jakbym rozumiał.
Ale wygląda na to, że nie jestem sobą.

Dlaczego nie zauważyłem?
Dlaczego nie byłem dorosły?
Ty, kobieta, na której polegałem, tylko to podkreśliłaś.

Już wtedy dałaś mi swoje słowa I swą dobroć.
Nie pozwolę ci odejść… Nie chcę pozwolić ci odejść.
Rozumiem, że tylko ja mogę uratować się, od bycia tak głupim.

Uniknę cię, jeśli cię zobaczę.
Nie ważne, jak bardzo marzę, zdam sobie sprawę, jak żałosny jestem.

Ponieważ nie pozwolę by to się tak skończyło….

Żegnaj ukochana.
Ostatni raz, patrzyłaś na mnie.
Nie ważne, jak wesołe były twe oczy, nie ważne, jak przerażona była twarz, to najlepsze wyjście.
Patrzyłaś na mnie… prawdziwego mnie…


// Co do ustalenia płci podmiotu lirycznego, to to wcale nie jest łatwe, więc u mnie jest facet.